Maściuch polski koroniaty


sroczkapolska
Posty: 34
Rejestracja: sob maja 11, 2013 4:24 pm
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: sroczkapolska » pn maja 27, 2013 1:39 pm

Oceni ktoś?

sroczkapolska
Posty: 34
Rejestracja: sob maja 11, 2013 4:24 pm
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: sroczkapolska » pt maja 31, 2013 11:52 am

...

Awatar użytkownika
golebiewski
Posty: 723
Rejestracja: pn kwie 16, 2007 3:37 pm
Lokalizacja: mazury
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: golebiewski » sob cze 01, 2013 8:55 am

Nikt chyba nie chce zniechęcić przez swoją ocenę do hodowli odmiany koroniatej, która jest dość rzadka i raczej na niewysokim poziomie.
golebiewski

Zjak
Posty: 1747
Rejestracja: pn gru 11, 2006 6:47 pm
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: Zjak » ndz cze 02, 2013 2:00 pm

Wydaje mi się, że gołąbki mogą być. Co do ceny nie wypowiadam się bo się nie orientuję.
Na wystawach czasem gorsze widzę niż te i przeważnie spotykam koroniaste.
Najważniejsze, żeby się dobrze lęgły i dawały ładne młode. Początki są zawsze trudne.

Pozdr.
golebie.wombat.fc.pl

MIR1
Posty: 42
Rejestracja: sob kwie 03, 2010 11:06 pm
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: MIR1 » czw sty 12, 2017 10:42 pm

Witam

fotomontaż czy sukces hodowlany..?
http://www.forum.woliera.com/album_comm ... c_id=27570

pozdrawiam

krzysiek
Posty: 3661
Rejestracja: ndz lis 20, 2005 9:53 pm
Lokalizacja: kalisz
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: krzysiek » pt sty 13, 2017 5:06 pm

Raczej "dwa w jednym". Gołąb Gosi, ale zdjęcie jest nieco spreparowane, zwrócił mi na to uwagę znajomy grafik komputerowy. Głowa jest "doklejona". Nie wiadomo, czy z innego zdjęcia, czy też od innego gołębia.

MIR1
Posty: 42
Rejestracja: sob kwie 03, 2010 11:06 pm
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: MIR1 » pt sty 13, 2017 7:19 pm

Głowa raczej od innego gołębia ponieważ według katalogu z wystawy w Gdańsku pani Małgorzata wystawiała maściuchy gładkogłowe....
Zastanawiam się jaki cel ma pokazywanie takiego zdjęcia przez poważnego hodowcę...

pozdrawiam

MIR1
Posty: 42
Rejestracja: sob kwie 03, 2010 11:06 pm
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: MIR1 » pt sty 13, 2017 7:23 pm

Pojawiło się wyjaśnienie...

http://www.forum.woliera.com/album_page ... c_id=27733

zwracam honor...

pozdrawiam

krzysiek
Posty: 3661
Rejestracja: ndz lis 20, 2005 9:53 pm
Lokalizacja: kalisz
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: krzysiek » pt sty 13, 2017 8:06 pm

Owszem, sprawa wyjaśniona, Gosia z mężem wyhodowali pięknego ptaka, gratulacje. Jeszcze kilka lat temu nie wierzyłem, że oficery uda się może nie tyle odtworzyć, bo nie było z czego, co stworzyć praktycznie od zera i że będą tak udane. Udało się, wielkie brawa dla hodowców, którzy tego dokonali.

Chińczyk
Posty: 310
Rejestracja: sob gru 11, 2010 11:42 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: Chińczyk » pt sty 13, 2017 10:34 pm

Nad odtworzeniem oficerów pracuje też ADAM Wegner z naszego szczecińskiego Związku.Wystawiał już je na pokaz w Poznaniu w 2015 r w wolierze ,już jest na czym oko zawiesić .Jak niektórzy wiedza istnieje jakieś spięcie między nim a P.Gilarskim ale to już inna bajka.

Awatar użytkownika
Masciuch
Posty: 40
Rejestracja: śr paź 14, 2015 12:29 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: Masciuch » pt sty 13, 2017 11:40 pm

Wytlumaczcie mi dlaczego w rasach w ktorych jest wyraznie zaznaczone ze glownym elementem jest barwa ten element byl pomijany i teraz ciezko jest znalezc fajne zolte widyny/masciuchy widze ta zaleznosc wlasnie w rasach w ktorych to jest glownym elementem bo czemu masciuch zawdziecza swa nazwe, a jego osobniki maja wyblakla zolta masc?

edek
Posty: 47
Rejestracja: pn mar 03, 2008 9:11 pm
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: edek » sob sty 14, 2017 8:03 am

Racja ,zresztą to samo jest w innych rasach przykładowo [wyszwanc] białogon polski , ma błyszczeć jak półbuty lakierki. a zazwyczaj matowy

raczkowski16
Posty: 134
Rejestracja: pn sty 28, 2008 4:29 pm
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: raczkowski16 » sob sty 14, 2017 12:21 pm

Witam! Pewnie pięknie koziołkuje !!! Pozdrawiam!

krzysiek
Posty: 3661
Rejestracja: ndz lis 20, 2005 9:53 pm
Lokalizacja: kalisz
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: krzysiek » sob sty 14, 2017 3:42 pm

O tym może Pan zapomnieć. Tamte wywrotne maściuchy sprzed wojny to zamierzchła przeszłość, która prawdopodobnie nigdy nie wróci.

raczkowski16
Posty: 134
Rejestracja: pn sty 28, 2008 4:29 pm
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: raczkowski16 » sob sty 14, 2017 6:34 pm

Witam! Oj nie były takie tylko przed wojną - po wojnie były też takie które koziołkowały, dobrze je pamiętam. Dla mnie to tyko erzac robiony dla kasy. Serdecznie pozdrawiam! (lubię to co piszesz )

krzysiek
Posty: 3661
Rejestracja: ndz lis 20, 2005 9:53 pm
Lokalizacja: kalisz
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: krzysiek » sob sty 14, 2017 7:18 pm

Z natury jestem niedowiarkiem. Powojennych maściuchów wywrotnych nie pamiętam, pewnie za młody jestem, urodziłem się w 1968. Nigdy też nie dane mi było zobaczyć ani na żywo, ani na filmie maściucha, który chociażby "przysiadł na ogonie" podczas lotu. Wiem że wiele ras lotnych, z założenia nie wywracających, pod wpływem rozganiania nagle zaczyna wywracać. Miałem wywracające białogłówki gumbińskie, krymki polskie dawnego typu, zamojskie, budapeszty, orliki. W systematycznie ganianym stadzie zawsze pojawi się pewna ilość osobników, które po pewnym czasie zaczną wywracać. Próbowałem tego i z maściuchami, niestety absolutnie nic z tego nie wyszło. Może dlatego że stado składało się głównie z osobników gładkogłowych, a w tych jest zbyt duża domieszka budapesztańskich krótkodziobych. Jednak i koroniaste też wywracać mi nie chciały nawet pomimo faktu, że od kilku pokoleń były na wolnym oblocie.

raczkowski16
Posty: 134
Rejestracja: pn sty 28, 2008 4:29 pm
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: raczkowski16 » ndz sty 15, 2017 10:08 am

Witam!Ma kolega w każdym przypadku rację z tym wywracaniem u mnie działo się wszystko tak samo, Taki klasyczny przypadek - wywrotek pomorski w latach powojennych prawie wszystkie kozłowały. gdy powróciłem do ich hodowli w latach osiemdziesiątych to sporadycznie,Ja urodziłem się w roku 1938. A mam jeszcze do młodszych kolegów takie pytanie - jakie jest Wasze zdanie na temat skracania dziobów . Pozdrawiam!

krzysiek
Posty: 3661
Rejestracja: ndz lis 20, 2005 9:53 pm
Lokalizacja: kalisz
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: krzysiek » pn sty 16, 2017 10:18 pm

Jeżeli miało by to być skracanie mechaniczne, czyli przycinanie, szlifowanie pilniczkiem, przypalanie - to zdecydowanie jestem przeciw, natomiast postęp hodowlany powodujący skracanie dzioba - dlaczego nie. Nasze europejskie krótkodziobe , nawet te najkrótsze, to nie są jeszcze rasy ekstremalne. Wystarczy je porównać chociażby ze swiftami krótkodziobymi, wśród których nawet osobniki dorosłe mają problemy z samodzielnym pobieraniem karmy, a młódki można wykarmić jedynie pompką. To prawdziwe ekstremum, wymagające ścisłej opieki hodowcy, bez której nie jest w stanie przeżyć, a przecież hodowane z powodzeniem od stuleci.

Awatar użytkownika
golebiewski
Posty: 723
Rejestracja: pn kwie 16, 2007 3:37 pm
Lokalizacja: mazury
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: golebiewski » wt sty 17, 2017 10:21 am

Witam
W latach 80 miałem czerwoną samiczkę koroniatą, która wywracała. Faktycznie był to jedyny przypadek z którym się spotkałam.
Co do drugiego tematu, czyli skracania dzioba nie jest to dobry pomysł. Można powiedzieć inaczej, że takich gołębi nie powinien hodować ten, który nie dysponuje większą ilością wolnego czasu, odpowiednimi warunkami w tym ciepłym pomieszczeniem na zimę. Nie muszą to być swifty, wystarczą nasze motyle. Młode potrafią udusić się ziarnem sorga, później dziobią cały dzień i wiecznie mają praktycznie puste wola. Jak się tylko ochłodzi to ta ilość pobieranej karmy nie wystarcza do utrzymania się przy życiu i nie zabrane do ciepłego pomieszczenia kończą żywot po tygodniu. Uczą się jeść do wiosny i jak się ociepli można je dopiero przenieść do normalnego gołębnika i to osobno, aby nie było konkurencji ze strony gołębi z nieco dłuższymi dziobami. Czy to jest normalne?
golebiewski

grand.ix
Posty: 86
Rejestracja: pt mar 19, 2010 7:58 pm
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: grand.ix » wt sty 17, 2017 1:44 pm

Dla mnie już dawno przestało to być normalne. Na wystawach przechodzę koło takich gołębi nie widząc w nich żadnego piękna, a wręcz politowanie na jaką ułomność skazują te gołębie poprzez hodowlę nastawioną w tym kierunku.

raczkowski16
Posty: 134
Rejestracja: pn sty 28, 2008 4:29 pm
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: raczkowski16 » wt sty 17, 2017 5:34 pm

Witam! A jaki wielki zachwyt u tych WIELKICH że powstaje nowa rasa - białogłówki gdańskiej. Hodowcy z Gdańska mają wspaniałe Białogłówki G.Koniecznie chcą je zniszczyć. No ale nie mnie osądzać. Pozdrawiam!

krzysiek
Posty: 3661
Rejestracja: ndz lis 20, 2005 9:53 pm
Lokalizacja: kalisz
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: krzysiek » wt sty 17, 2017 9:56 pm

Moim zdaniem białogłówka gdańska to pomyłka. Nowa rasa powinna się różnić od wyjściowej trzeba co najmniej elementami, tymczasem te różnią się od gumbińskich jedynie nieco skróconym dziobem. Nie jest to powód do tworzenia nowej rasy, raczej jedna z możliwych dróg rozwoju białogłówki gumbińskiej, czy trafna i celowa - czas i hodowcy rozstrzygną o tym w przyszłości. Ogólnie trend do skracania dziobów u ras średniodziobych i przekształcania ich w krótkodziobe nie jest żadną nowością, robiono tak już w XIX w. Przecież takie rasy jak barwnogłowka królewiecka i poznańska, białogłówka elbląska, berliński - obecnie krótkodzioby, koroniarze sercaty i końcaty, krymka hamburska, to były rasy mające dzioby cienkie i co najmniej średniej długości, były przy tym doskonałymi lotnikami, świetnymi mamkami , a większość z nich pięknie wywracała w czasie lotu. Tak było jeszcze 100, nawet 80 lat temu. Liczne opisy tego znajdujemy w starej literaturze. Niestety skrócenie dziobów, a co się z tym wiąże - także dokonane krzyżówki uszlachetniające, spowodowały zatracenie lotności, mniejszą żywotność i utratę zdolności wykarmiania młodych. Nasuwa się pytanie : czy fakt, że rasy te mają obecnie inny wygląd niż 100 lat temu, to źle, czy może jednak dobrze? Czy to, że są dzisiaj rasami krótkodziobymi, zaszkodziło im, czy też przeciwnie - pomogło? Czy gdyby pozostały średniodziobymi dobrymi lotnikami, wywrotkami i mamkami, to przetrwały by do dzisiaj, czy też przeciwnie - podzieliły by smutny los wielu innych ras i wyginęły? Te pytanie rodzą z kolei następne, natury już bardziej etycznej - jakie są granice postępu, kiedy postęp się kończy, a zaczyna degeneracja, czyniona w sposób zamierzony, w imię postępu?

griszaa-1975v
Posty: 103
Rejestracja: ndz lis 07, 2010 10:05 am
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: griszaa-1975v » czw sty 19, 2017 6:20 pm

Witam.grand.ix częściowo się z Tobą zgodzę że na wystawach można dostrzec taką sytuację jaką opisujesz, tylko ja osobiście to jak widzę takie coś to mi szkoda takich ptaków [takiej rasy] że trafiły w ręce osób [hodowców] co nigdy takimi rasami krótko dziobami nie powinny się zajmować choć by naj szczerzej tego chcieli i środki finansowe na to im pozwalają,bo hodowla krótkich czysto rasowych ptaków to są nie małe koszty. Ale nie ma nic piękniejszego jak jestem na wystawie i mogę pooglądać mewki,motyle,szeki, czysto rasowe hodowców którzy wiedzą jak hodować takie rasy,mają pojęcie jak postępować z takimi gołąbkami.Druga sprawa to jak słyszę że tego typu gołąbki to muszą w ogrzewanym gołębniku siedzieć w zimę to śmiech mnie bierze.Zgadzam się,że krótkie gołębie boją się zimna,ale tylko CHORE i ZAPUSZCZONE PASOŻYTAMI ZEWNĘTRZNYMI!!!!!!!!!!. Sam posiadam krótkie gołąbki i pocztowe i powiem że w ostatnie mrozy [-21 stopni u mnie było] to bardziej się pokuliły pocztowe [fakt mam gołębnik jedna strona siatka] niż Mewki gdzie mróz się wepchał do nich całą parą.Jak do nich wejdę to wesolutkie,nic z mrozu sobie nie robią [bodajże do -15stopni] Wiadomo jak by tak z tydzień lub dwa po 25-30 stopni mróz szalał to by się dało im we znaki ale nie do -20stopni.Może Szeki Polskie to słabsze gołąbki bo one mniej puchu posiadają ale nie Mewki,Motyle itd.Takie moje zdanie.Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Masciuch
Posty: 40
Rejestracja: śr paź 14, 2015 12:29 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Maściuch polski koroniaty

Post autor: Masciuch » czw sty 19, 2017 8:15 pm

Wracając do masciucha jest ktoś z warszawy hodujacy te ptaszki chętnie nabyl bym parke średniej klasy ☺

ODPOWIEDZ