Czubek u zamojskich.
Czubek u zamojskich.
Mam problem z zamojskimi.Po parze zamojskich czarnych czubatych czasami wychodzi młody z niepełną koronką bez rozet. Jak wiadomo, zamojskie mogą być gładkogłowe lub ze spiczastym czubkiem, koronka to poważny błąd. Zamojskie mam z dobrej hodowli, podejrzewam, że nie mają domieszki obcych ras, latają jak na mój gust dobrze.Widziałem inne ptaki z tej hodowli w locie i było na co popatrzeć. Skąd więc ta koronka. Nic obcego samicy nie zadeptało, bo w tym gołębniku mam tylko zamojskie.Mam pytanie, co dalej z tym fantem zrobić. zostawiłem na próbę koroniatego samczyka i okazał się najlepszym z moich lotników. Na razie nie wypuszczam po nim młodych, lecz służy mi jako mamka.Może ktoś ze znawców rasy mi podpowie. Może Sławek?
Re: Czubek u zamojskich.
Koronka ,rozumiem ,ze chodzi o szeroki czub. Na bank jest coś nabełtane.. Na pewno tego nikt nie kupi. Ja osobiście czubatych i czerwonych nie darzę szczególną sympatią . Czubaty ma wyglądać mniej więcej tak jak w,,Pozostałych" ostatni post.
Re: Czubek u zamojskich.
Ok. podstawy znam. Nie chodzi mi o sprzedaż tego typu wynalazków. Chodzi mi o wyjaśnienie, skąd taki przypadek się bierze i jak tego uniknąć. Ewentualnie czy taki ptak nadaje się do dalszej hodowli a jeśli tak, to jak uniknąć przekazywania koronki na potomstwo.
Re: Czubek u zamojskich.
Ok. podstawy znam. Nie chodzi mi o sprzedaż tego typu wynalazków. Chodzi mi o wyjaśnienie, skąd taki przypadek się bierze i jak tego uniknąć. Ewentualnie czy taki ptak nadaje się do dalszej hodowli a jeśli tak, to jak uniknąć przekazywania koronki na potomstwo.
- golebiewski
- Posty: 723
- Rejestracja: pn kwie 16, 2007 3:37 pm
- Lokalizacja: mazury
- Kontakt:
Re: Czubek u zamojskich.
To ma być lotny czy ozdobny bo ten ze zdjęcia to raczej nie lata a i na wystawę za słaby.Slawek pisze: Czubaty ma wyglądać mniej więcej tak jak w,,Pozostałych" ostatni post.
golebiewski
- golebiewski
- Posty: 723
- Rejestracja: pn kwie 16, 2007 3:37 pm
- Lokalizacja: mazury
- Kontakt:
Re: Czubek u zamojskich.
Krzysiek kiedyś zamojskie (w Lublinie funkcjonowała nazwa perskie) kolega przywiózł z małymi łapciami, gorsetami i koronkami. Oczywiście nie wszystkie te cechy występowały u jednego ptaka. Jeden miał to drugi to, czyli każdy inaczej. Prawdziwe stado koków a potrafiły po 12 godzin latać.
golebiewski
Re: Czubek u zamojskich.
Bez jaj , zamojski ma wyglądać jak zamojski ,żadnych łapci i koronek.
Krzysiek spróbuj przeparować o ile gra warta świeczki, lub pozbyć się... do dalszej hodowli w żadnym wypadku szkoda czasu i zdrowia. Są to gołębie nabyte niewiele możesz o nich powiedzieć a gość na bank ściemnia..
Krzysiek spróbuj przeparować o ile gra warta świeczki, lub pozbyć się... do dalszej hodowli w żadnym wypadku szkoda czasu i zdrowia. Są to gołębie nabyte niewiele możesz o nich powiedzieć a gość na bank ściemnia..
- golebiewski
- Posty: 723
- Rejestracja: pn kwie 16, 2007 3:37 pm
- Lokalizacja: mazury
- Kontakt:
Re: Czubek u zamojskich.
[quote="Slawek"]Bez jaj , zamojski ma wyglądać jak zamojski ,żadnych łapci i koronek.
Bez najmniejszych wątpliwości tylko czy dobry przykładem jest ten wskazany przez Ciebie z czubkiem? Bo ten to raczej nie będzie latać a na wystawę to się nie nadaje.
Bez najmniejszych wątpliwości tylko czy dobry przykładem jest ten wskazany przez Ciebie z czubkiem? Bo ten to raczej nie będzie latać a na wystawę to się nie nadaje.
golebiewski
Re: Czubek u zamojskich.
jeżeli to koronka to raczej na pewno było coś poprawiane chociażby może dziób celem jego zmniejszenia tzw papugi a posłużyć mogły temu chociażby wywrotki lub zwykłe "kiksy" a teraz coś takiego wyskoczyło przy okazji
Re: Czubek u zamojskich.
Dziób i głowa są normalne, to ptaki typu lotnego. po prostu parka czubatych daje czasami osobnika koroniatego. Widziałem podobny przypadek u znajomego w Poznaniu.Po parce białych też czasami wychodził mu koroniaty młody. Nie wiem, skąd to się bierze. Co ciekawe, przeważnie taki koroniaty okazuje się najlepszym lotnikiem.
Re: Czubek u zamojskich.
Możliwe że kiedyś w został wprowadzony serbski do krzyżówki i stad ta koronka i lotność
Szukaj a znajdziesz
-
- Posty: 32
- Rejestracja: czw lis 22, 2012 7:32 pm
- Kontakt:
Re: Czubek u zamojskich.
Witam,
z tym czubkiem wcale nie musi byc nic "nabełtane".
Czubatość u zamojskich jest cechą recesywną do gładkości ale może być dominującą do innego rodzaju czubka, (np. szerokiego), gdzie ta cecha mogła być przekazywana od pokoleń ale nigdy nie miała okazji się ujawnić, bo inne geny odpowiadające za "normalny" czubek były mocniejsze.
z tym czubkiem wcale nie musi byc nic "nabełtane".
Czubatość u zamojskich jest cechą recesywną do gładkości ale może być dominującą do innego rodzaju czubka, (np. szerokiego), gdzie ta cecha mogła być przekazywana od pokoleń ale nigdy nie miała okazji się ujawnić, bo inne geny odpowiadające za "normalny" czubek były mocniejsze.
Re: Czubek u zamojskich.
Może ja pomoge.
Czubatych zamojskich nie trzymam bo nie mam oddzielnego boksu na czubate, ale kogo sie nie zapytasz to ci powie ze nie wolno krzyzowac gładniego z czubatym bo beda dawać szerokie korony.
A wiecie jak to jest w handlu, czubaty naparuje gładką samice, wychodzi jeden młody gładki drugi czubaty, gość widzi ze coś nie halo i pcha gładkiego ze niby po gładkich i czubatego ze niby po czubatych. Ty parujesz gładkiego z gładkim, czubatego z czubatym, geny dają o sobie znać i para chowa ci szerokokoroniastą miedzynarodówke. ot i cała tajemnica. dobra rada, jak chcesz chować czubate to z dala od gładkich, bo bedzie kogelmogel.
Czubatych zamojskich nie trzymam bo nie mam oddzielnego boksu na czubate, ale kogo sie nie zapytasz to ci powie ze nie wolno krzyzowac gładniego z czubatym bo beda dawać szerokie korony.
A wiecie jak to jest w handlu, czubaty naparuje gładką samice, wychodzi jeden młody gładki drugi czubaty, gość widzi ze coś nie halo i pcha gładkiego ze niby po gładkich i czubatego ze niby po czubatych. Ty parujesz gładkiego z gładkim, czubatego z czubatym, geny dają o sobie znać i para chowa ci szerokokoroniastą miedzynarodówke. ot i cała tajemnica. dobra rada, jak chcesz chować czubate to z dala od gładkich, bo bedzie kogelmogel.
Re: Czubek u zamojskich.
Ot , ciekawostka.Nijak się to ma do mojej skromnej wiedzy o genetyce i o dziedziczeniu struktury.Przeważnie u gołębi bywa tak że koroniasty x gładkogłowy daje spiczasty czubek, nie odwrotnie, ale być może u zamojskich jest inaczej.W każdym razie te z szerokimi czubkami ( koronkami) to niesamowite lotniki, śmigają jak torpedy. Nie wiedząc, co jest na rzeczy nie dałem ich do rozpłodu, tylko robią za mamki.
Re: Czubek u zamojskich.
W 100% zgadzam się z felixem.
-
- Posty: 32
- Rejestracja: czw lis 22, 2012 7:32 pm
- Kontakt:
Re: Czubek u zamojskich.
ok tylko czubaty po gładkich wyjdzie ale gładki po czubatych nigdy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Czubek u zamojskich.
Tutaj okurat nie mogę się zgodzić,genetyki nie przeskoczysz.Uważasz że jak czubaty wyjdzie po gładkich i połączysz go w parę z osobnikiem czubatym,to już wszystkie młode będą czubate?Nawet kilka pokoleń dalej bedziesz zaskoczony.Znam hodowcę który nabył od znajomego ptaki gładkie i od innego Pana czubate.Połączył je razem i bawi się już kilka lat,stworzył linię gładkich i linię czubatych.Są tacy co nabywają od niego ptaki gładkie,są też tacy którzy nabywają czubate.Jedni jak i drudzy spotykają się jeszcze z niespodziankami.Opinie starszych hodowców były takie że te defekty(szeroki czub) wracają nawet do siódmego pokolenie.Ale spotkałem się już z opiniami że nawet dalej.Dla znawców w temacie,Pan ten mieszka w okolicach Tomaszowa Lubelskiego.Mowa tu o zamoskich wyglądowych.Natomiast zamojskie lotne z linii Ś.P Pana Szcześniaka gładkie po wielu wielu latach potrafią dać potomka czubatego.zamojskie-warszawa pisze:ok tylko czubaty po gładkich wyjdzie ale gładki po czubatych nigdy.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob lis 24, 2012 8:48 pm przez Marcin128, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Czubek u zamojskich.
Marcin, a czy koronka po czubatych w rasie gdzie koronka nie powinna występować nie przeczy genetyce?
Re: Czubek u zamojskich.
U zamojskich takie koronki(szerokie czuby)też np tzw.czuby składane biorą się z krzyżówek gładkich z czubatymi.Trzeba też przyznać rację Lietenowi, który wspomniał że takie koronki mogą występować po próbie skracania dzioba itd.dodając coś z krótkich koroniatych.Kiedyś znajomy powiedział mi że wyczytał w jakiejś starej książce wzór na koronki.Twierdził że było tam napisane iż parowanie gołębi gładkogłowych obojetnie jakiej rasy przez ileś tam pokoleń według tego wzoru daje nam w końcu potomka z koronką na głowie.Czy to jest prawdą czy bzdetem tego nie wiem.Widziałem też u hodowcy lotnych zamoskich dwa ptaki ,które miały delikatną pończoszkę od wewnętrznej części nóg.Jak wiemy Zamojskie przez wielu nazywane Perskimi,powstały z gołębi sprowadzonych z Persji.Następnie były krzyżowane z miejscowymi rasami,pytanie jakie mogły być wtedy te miejscowe rasy?Kolega który ineresuje się genetyką twierdzi iż były to zapewne rasy wschodnie.Mówi też że rasy z pończoszkami wywodzą się ze wschodu,dodatkowa okrywa przed mrozami.Czyżby kiedyś te miejscowe rasy mogły mieć pończoszki i genetyka potrafi czasami zrobić sobie taki daleki krok wstecz?Wczoraj na onecie był ciekawy artykuł o człowieku z Azji,który połową ciała przypominał szympansa.krzysiek pisze:Marcin, a czy koronka po czubatych w rasie gdzie koronka nie powinna występować nie przeczy genetyce?
-
- Posty: 32
- Rejestracja: czw lis 22, 2012 7:32 pm
- Kontakt:
Re: Czubek u zamojskich.
Marcin128 pisze:Tutaj okurat nie mogę się zgodzić,genetyki nie przeskoczysz.Uważasz że jak czubaty wyjdzie po gładkich i połączysz go w parę z osobnikiem czubatym,to już wszystkie młode będą czubate?Nawet kilka pokoleń dalej bedziesz zaskoczony.Znam hodowcę który nabył od znajomego ptaki gładkie i od innego Pana czubate.Połączył je razem i bawi się już kilka lat,stworzył linię gładkich i linię czubatych.Są tacy co nabywają od niego ptaki gładkie,są też tacy którzy nabywają czubate.Jedni jak i drudzy spotykają się jeszcze z niespodziankami.Opinie starszych hodowców były takie że te defekty(szeroki czub) wracają nawet do siódmego pokolenie.Ale spotkałem się już z opiniami że nawet dalej.Dla znawców w temacie,Pan ten mieszka w okolicach Tomaszowa Lubelskiego.Mowa tu o zamoskich wyglądowych.Natomiast zamojskie lotne z linii Ś.P Pana Szwedziuka gładkie po wielu wielu latach potrafią dać potomka czubatego.zamojskie-warszawa pisze:ok tylko czubaty po gładkich wyjdzie ale gładki po czubatych nigdy.
Pozdrawiam
Właśnie to jest genetyka a nie jakieś tam 7 czy 50 pokolenie.
Pozdrawiam
Re: Czubek u zamojskich.
Ja chyba wyraźnie napisałem że genetyki się nie przeskoczy
Pozdrawiam

-
- Posty: 32
- Rejestracja: czw lis 22, 2012 7:32 pm
- Kontakt:
Re: Czubek u zamojskich.
Geny albo są albo ich nie ma. Geny odpowiadające z czubatość są recesywne i aby się ujawniły potrzebne są 2 tzn i od ojca i od matki tzw. aa . A gładkogłowy ma np gen AA, lub Aa. Podstawy genetyki.
- Jarek Siedlecki
- Posty: 512
- Rejestracja: wt sie 07, 2007 9:11 am
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
- Jarek Siedlecki
- Posty: 512
- Rejestracja: wt sie 07, 2007 9:11 am
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Re: Czubek u zamojskich.
"Dotarcie do wyników prac naukowych z zakresu dziedziczności czy też zmienności organizmów, dziś w dobie internetu, nie stanowi większego problemu. Wydawałoby się, że tylko brać i korzystać - a jednak nie widać tego prostego przełożenia w hodowlach gołębi - powstaje pytanie, dlaczego?
Jedną z przyczyn na pewno jest to, że genetyka jest pojęciem stosunkowo nowym i obcym zwykłemu hodowcy gołębi. A jej powierzchowna z reguły znajomość, jest powszechną przypadłością nie tylko naszych hodowców ale hodowców wszystkich innych gatunków zwierząt.
Nie wystarczy wiedzieć, co to jest chromosom lub, że gen dominujący maskuje gen recesywny, to naprawdę stanowczo za mało. Aby tak, naprawdę zrozumieć genetykę, trzeba posiadać trochę więcej wiedzy o tym, jak to działa i to na różnych poziomach czy to molekularnym,komórkowym, tkanek, organizmów, czy też liczebnej populacji. Dopiero solidne zgłębienie podstaw i ich zrozumienie są przepustką do świadomego zarządzania genetyką naszego stada."
.
Jedną z przyczyn na pewno jest to, że genetyka jest pojęciem stosunkowo nowym i obcym zwykłemu hodowcy gołębi. A jej powierzchowna z reguły znajomość, jest powszechną przypadłością nie tylko naszych hodowców ale hodowców wszystkich innych gatunków zwierząt.
Nie wystarczy wiedzieć, co to jest chromosom lub, że gen dominujący maskuje gen recesywny, to naprawdę stanowczo za mało. Aby tak, naprawdę zrozumieć genetykę, trzeba posiadać trochę więcej wiedzy o tym, jak to działa i to na różnych poziomach czy to molekularnym,komórkowym, tkanek, organizmów, czy też liczebnej populacji. Dopiero solidne zgłębienie podstaw i ich zrozumienie są przepustką do świadomego zarządzania genetyką naszego stada."

.
Dirko
Re: Czubek u zamojskich.
Genetyka to jest temat szeroki i głęboki jak morze. Dla nas skromnych hodowców wystarczy jak wejdziemy do tego morza po kostki, bo dalej może być już niebezpiecznie.