Post
autor: krzysiek » wt sty 25, 2011 4:17 pm
Moim zdaniem szkoda,że Opal odszedł. Co by o nim nie powiedzieć,robił na tym forum wiele dobrego. Raczej nikt nie zaprzeczy,że w dziedzinie genetyki,prowadzenia hodowli,naturalnych metod i w hodowli karierów opanował ogrom wiedzy.Potrafi też się tą wiedzą dzielić z innymi.To,że jego sposób bycia jest,powiedzmy,nieco upierdliwy i że jest on przekonany o wyższości swoich racji może denerwować,ale ja na przykład sporo się od niego nauczyłem. Tym bardziej szkoda,że weszli w konflikt ze Zbyszkiem (Zbiterem),którego miałem okazję poznać osobiście i uważam go za dobrego kolegę i jednego z najlepszych hodowców,jakich miałem okazję poznać.