Ginace Golebie w Golebniku
Ginace Golebie w Golebniku
Witam jest to bardzo wazny Temat dla Mnie wiec licze na wasza lijalnosc. A wiec przejde do rzeczy kiedys mialem Kota ktory mi Golebie zabijal jednak on juz walnol w Kalendarz wlasna smiercia ze starosci, i dal potomstwo dla Sasiadow, chodzi teraz jeden taki czarny u Mnie na Podworku, i wlasnie nie wiem co mam zrobic bo Golebnik mam na Strychu i wlasnie gina Mi Golebie. Nie wiem co sie dzieje wczoraj dnia 23.07.2006 rok kupilem 3 Winerki normalnie jadly itp..., a teraz o 09:00 zachodze Rano i patrze ze Ich nie ma mysle sobie znowu cos je zjadlo a Tu widze jednego jak siedzi wyszedl z Golebnika i na Strychu wysoko na belce, a 2 nie ma wciaz jeden najladniejszy sadze ze zginol i go nie widac no moze tylko piora, a 2 lezy na Ziemi caly tylko Glowa cala w krwii i mam do Was pytanie co to moze byc to dla Mnie wazne bo, bede nadal tracil Golebie. Dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam.
- niebieski_M
- Posty: 14
- Rejestracja: wt lis 15, 2005 5:18 pm
- Lokalizacja: ok. poznania
- Kontakt:
Jak byla by to kuna to golebi by bylo duzo wiecej usmierconych z urwanymi glowami kot mozliwe ale bardziej mi to wyglada na szczura.
Pozdr. Paweł Z.
http://golebie.sarzyna.org/
http://golebie.sarzyna.org/
Moze nalezaloby zmienic golebnik............ albo zrobic taki z prawdziwego zdarzenia.
Poza tym golebnik na noc sie zamyka . A skoro zostawiasz otwarty, to moze spotakc Cie niespodzianka tego typu , ze bedziesz musial zaczac wszystko od nowa.
Kot niczemu tu nie jest winny , taka ma nature . Czlowiek od tego ma rozum aby zaradzic pewnym zdarzeniom , tym bardziej ze jest to mozliwe
Poza tym golebnik na noc sie zamyka . A skoro zostawiasz otwarty, to moze spotakc Cie niespodzianka tego typu , ze bedziesz musial zaczac wszystko od nowa.
Kot niczemu tu nie jest winny , taka ma nature . Czlowiek od tego ma rozum aby zaradzic pewnym zdarzeniom , tym bardziej ze jest to mozliwe
w sumie to sie ciesz ze takim w sumie malym kosztem ( bo w sumie to ile Ci ich zginelo? 2?) dostales sygnal ze Twoj golebnik jest do zdobycia,
gdyby wpadla tam ktoras lasicowata to straty moglyby byc duuuuuuuzo wieksze
nie trac czasu na polowania na kota tylko lap sie za ulepszanie golebnika
to takiej "lojalnosci" oczekiwales od forumowiczow?
pzdr.
gdyby wpadla tam ktoras lasicowata to straty moglyby byc duuuuuuuzo wieksze
nie trac czasu na polowania na kota tylko lap sie za ulepszanie golebnika
to takiej "lojalnosci" oczekiwales od forumowiczow?
pzdr.
Zastanawiam sie co moglo zalatwic twoje ptaki. Nie wiem jaki masz uklad w golebniku, ale sytuacja jest dziwna. wszystko wskazuje na kota jest tylkom jeden problem. Kot po zabiciu golebia zapewne by sie do niego dobral i zjadl. Watpie czy by go tak zostawil. Kuna natomiast nie ograniczylaby sie do 2 sztuk. Mnie pare lat temu zalatwila w jedna noc ponad trzydziesci. Wszystkie jakie byly i nie zjadla zadnego. Tylko podusila, mialy niewielkie slady zebow. W towim przypadku mogla to byc kuna, a reszta golebi poprostu jej uciekla i stad tak male straty. Zgadzam sie z przedmowca masz ostrzezenie prawie zadnym kosztem. Na przyszlosc uwazaj bo nic z tego nie bedzie.