Chcialbym poweidziec, ze w tym roku mam prawdziwego pecha:
1. Na poczatku ubieglego roku zaczalem hodowle golebi. Byly to tanie i niskiej klasy golebie, lecz musialem wychowac kilka "swoich" mlodziakow. Zgodnie z planem golebie sie zadomowily i wydawaly mlode.
2.Na przelomie jesieni i zimy kupilem pare czarnych widynkow (motyli warszawskich). Niestety, nie zamykalem golebi i pod moja nieobecnosc samiczke zlapal jastrzab. Dodam, ze byla to piekna, klasowa para.
3. W zimie kupilem pare czarnych krymkow bialostockich. Po 2-3 tygodniach okazalo sie, ze samczyk zachorowal na katar.
4. No i teraz jest wiosna, widynek czeka na samiczke, krymka na samczyka, a tu nigdzie nie moge ich kupic
5. Z niecierpliwoscia czekam na otwarcie handlu, bo chcialbym przejsc do wyzszej klasy hodowli. Mamki juz mam, wiec czekam tylko na "brakujace ogniwa do pary"
