orlik polski
orlik polski
Witam. Chciałbym, żebyscie podali rady jak dobrze hodowac orliki. Kiedy dawac im jesc i ile dziennie.
Pozdrawiam.
Re: orlik polski
W bieżącym numerze "fauny i flory" /05.2008/ jest artykuł o orliku polskim, o jego hodowli i trenowaniu. Kup gazetę i poczytaj.listonosz pisze:Witam. Chciałbym, żebyscie podali rady jak dobrze hodowac orliki. Kiedy dawac im jesc i ile dziennie.
Pozdr.
Otóż muszę stanowczo zaprzeczyć wypowiedzi kol. chwedora. Orliki sa bardzo specyficzna rasa i bardzo łatwo można je spaść co prowadzi to słabszych wyników lotowych. W okresie lotowania powinno im sie dawać nie więcej niż 2 łyżki karmy "na łeb". Sam hoduję tę rasę i na własnym doświadczeniu mogę powiedzieć że za duże ilości karmy mogą być dramatyczne w skutkach a w szczególności jak ktoś lubi "poganiać"... starsi i bardziej doświadczeni koledzy chyba potwierdzą moją wypowiedź ponieważ pisałem z nimi o tym na czacie. Pozdrowienia.
Re: orlik polski
Mam pytanie dotyczące zdolności przetrwawczej orlika. Czy taki orlik unoszący się w miejscu nie jest zbyt łatwym celem dla jastrzębia? Czy wrazie ataku orlik jest na tyle zręczny żeby zmienić styl lotu i zapikować do gołębnika?? Pytam bo przymierzam się do hodowania tej rasy.
Re: orlik polski
Jeśli o to chodzi, to orlik jest najłatwiejszym spośród chyba wszystkich ras gołębi celem dla jastrzębia, czy innego skrzydlatego amatora mięska gołębiego. Jest jakby zawieszona na niebie "tarcza strzelnicza", idealny dla młodych jastrzębi cel do nauki łapania gołębi.
- Jarek Siedlecki
- Posty: 512
- Rejestracja: wt sie 07, 2007 9:11 am
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Re: orlik polski
Z moich obserwacji wynika, ze młode jastrzębie atakują gołębie siedzące na dachu lub na ziemi. Młode gołębie (niezależnie od rasy), które w razie ataku się nie gapią i szybko unoszą się w górę unikają szponów drapieżnika.
Orliki nie są takie beznadziejne, jak sugeruje Krzysiek. Będąc w górze obserwują sytuację i zaczynają się zniżać i lądują dopiero wtedy gdy upewnia się, że jastrząb odleciał.
W ciągu ostatnich dni miałem dwa nieskuteczne na szczęście ataki jastrzębi na młode gołębie (Orliki i PTW) siedzące na gołębniku.
Ważne jest też, żeby nie zostawiać gołębi na zewnątrz gołębnika pod nieobecność hodowcy bo to rozzuchwala jastrzębia.
Orliki nie są takie beznadziejne, jak sugeruje Krzysiek. Będąc w górze obserwują sytuację i zaczynają się zniżać i lądują dopiero wtedy gdy upewnia się, że jastrząb odleciał.
W ciągu ostatnich dni miałem dwa nieskuteczne na szczęście ataki jastrzębi na młode gołębie (Orliki i PTW) siedzące na gołębniku.
Ważne jest też, żeby nie zostawiać gołębi na zewnątrz gołębnika pod nieobecność hodowcy bo to rozzuchwala jastrzębia.

Dirko
Re: orlik polski
Jarek ma rację, ale dotyczy to starych , doświadczonych lotników. Młody orlik lub taki, który nie znalazł się na odpowiednio wysokim pułapie stanowi dla drapieżnika idealny cel. Jeśli chodzi o łapanie gołębi z dachu, moje obserwacje są zgoła odmienne. Robią to jedynie stare, bardzo doświadczone drapieżniki. Młode są jeszcze głupie, gonią za tym , co ucieka, a ptaka przyczajonego na dachu czy ziemi nie zauważają. To po prostu instynkt łowiecki tak działa. Z początku ich ataki są nieudolne, ale z czasem nabiorą wprawy. Dla takiego młodego drapola idealnym celem jest zawieszony w miejscu orlik lub zawisający na moment w czasie wykonywania ewolucji wywrotek.
Re: orlik polski
Aby doszło do w/w sytuacji gołąb musi polecieć a w przypadku orlików tak nie jest. lata hodowli tej rasy pod katem stylu (sztorcowanie ) spowodowały ,ze ptaki te zatraciły zdolności lotowe oraz samostartów... każdy kto miał przygodę z tą rasą zgodzi się zemną..
doskonale nadają się na mamki dla każdej niemal rasy..
doskonale nadają się na mamki dla każdej niemal rasy..
Re: orlik polski
Miałem ów ptaki i szczerze mówiąc ciężko to zgonić z dachu robią uniki nawet jak się w nie czymś rzuca.... CHOCIAŻ mój kolega ma dwie pary od swojego kolegi to skubańce lotne są i to bardzo i latają stylowo.
- Jarek Siedlecki
- Posty: 512
- Rejestracja: wt sie 07, 2007 9:11 am
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Re: orlik polski
Każdy, kto miał przygodę mógł najwyżej złapać syfa albo aidsa.Blusmen pisze:...każdy kto miał przygodę...

O Orlikach czy Mikołajewskich można porozmawiać z ludźmi, którzy je hodują kilkadziesiąt lat.

Dirko
Re: orlik polski
Mnie tez przytrafił się epizod z Orlikami, aż jeden sezon. Zima zakupiłem kilka sztuk, do wakacji rozhulały się aż miło było popatrzeć, dobrze mamkowały, nie ginęły, i nawet chętnie do lotu za Permiakami się zrywały. Jednak jesienią z 14szt zostały mi tylko 3szt, a resztę wybrały krogulce, mnie zostawiając resztki do zakopania.
Re: orlik polski
Bajki są dobre dla leszczy i frajerówJarek Siedlecki pisze:O Orlikach czy Mikołajewskich można porozmawiać z ludźmi, którzy je hodują kilkadziesiąt lat.
- Jarek Siedlecki
- Posty: 512
- Rejestracja: wt sie 07, 2007 9:11 am
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Re: orlik polski
A sprawdzone informacje dla prawdziwych hodowców:Blusmen pisze: Bajki są dobre dla leszczy i frajerów
"Informacje kierownika lotów P-WKHGW odnośnie weekendowych lotów (21.07.2012):
Andrzej Chyl -Stójkowe dorosłe:
Rekord Klubu : 3 godz. 30 min. to czas dla stada (3 szt. ), jak również ostatniego kontaktu wzrokowego , szkoda że dzień się kończył a my mimo usilnych starań już ich nie wypatrzyliśmy . mimo że czekaliśmy do zmroku, żałować tylko można że start nastąpił o 16:18 ale o wiele wcześniej też nie można było ze względu na opady deszczu. Ptaki od 30 min. poszły w zakrycie i tylko co kilkanaście minut udawało nam się je dostrzec .Najważniejsze to , to że ptaki dziś zameldowały się na gołębniku i zostały zidentyfikowane."
Dirko
Re: orlik polski
Żydem trzeba się urodzić .... czy jakoś tak.
Polskie rasy wysokolotne praktycznie nie istnieją.. orlik wiadomo , tzw zamojskie - durnowate i nieobliczalna potrafią zginać w najlepszych warunkach pogodowych . Nisza na tej płaszczyźnie jest do zagospodarowania.. ten kto pierwszy wyhoduje Polską rasę gołębi wysokolotnych będzie sławny i bogaty
Polskie rasy wysokolotne praktycznie nie istnieją.. orlik wiadomo , tzw zamojskie - durnowate i nieobliczalna potrafią zginać w najlepszych warunkach pogodowych . Nisza na tej płaszczyźnie jest do zagospodarowania.. ten kto pierwszy wyhoduje Polską rasę gołębi wysokolotnych będzie sławny i bogaty
Re: orlik polski
Z tym bogaty to przesadziłeś ale znany na pewno.
Re: orlik polski
no tak na gołębiach nikt się jeszcze nie dorobił najwyżej wtopił
Re: orlik polski
Witam ma takie pytanie jak nalezy efektywnie prowadzic trenig orlikow zeby osciagnac dobre wyniki chodzi mi głownie o metody karmienia dla stada lotowego.
Z gory dzienkuje
Z gory dzienkuje

Re: orlik polski
Co masz na myśli orlika czy szaryka. porada jest prosta .. młode na wolny oblot to co zostanie na koniec sezonu nadaje się do dalszej hodowli. Hej
Re: orlik polski
Bardziej mi chodzi o zarcie,jakie zarcie w jakiej ilosci itp.
Re: orlik polski
[quote="Blusmen"]Co masz na myśli orlika czy szaryka. porada jest prosta .. młode na wolny oblot to co zostanie na koniec sezonu nadaje się do dalszej hodowli. Hej[/quote] OK,niby racja, jednak kłóci się to z moim wyobrażeniem racjonalnego treningu. Ptaki z wolnego oblotu , jeśli się nie mylę, nie bardzo chcą latać wyczynowo.Jeśli masz rację, to co potem. Nadają się do dalszej hodowli, jak piszesz, ale co masz na myśli? Do rozpłodu, czy do treningu lotowego?
Re: orlik polski
Cenię sobie swoje wygodne i poukładane życie... na wolnym oblocie selekcje prowadzi za mnie matka natura która jest praprzyczyną wszelkiego istnienia.
Re: orlik polski
OK, to prawda, ale co dalej? Wszystko masz w wolnym oblocie? Opinie na temat lotów ptaków z wolnego oblotu są bardzo sprzeczne.
Re: orlik polski
Witam. Nie ma nic za darmo. Wolny oblot? dobra rzecz dla nielotów, dla wysokolotów do czasu. Pozdrawiam.
Re: orlik polski
-ranie w banie.. Tylko wolny oblot metoda sprawdzona od pokoleń... mowa o wysokolotnych ,czyli szaryki i górne.. tipplery i inne badziewie nie są rasami wysokolotnymi