Nawiązując do artykułu z Gołębnika dotyczącego turczyna i niedawno przypomnianego w Biuletynie PZ nr 38 to mam wątpliwości co do zamieszczonych tam rycin. Prównajcie je sobie z fotkami indianów, które zamieszczam poniżej:

No raczej z tego to by nic nie wyszło.SETER pisze:Amcane napisał:
Studzianku, nawet jeśli nie ma gładkich maściuchów, to takie ptaszki jak w galerii moża uzyskać bezproblemowo, krzyżując kiepskiej jakości brodawczaki polskie, z jednokolorowymi tiplerami lub innymi rasami o podobnej budowie. Kilka lat pracy, i wygląd mamy ustalony.
Proponuę zapytać np Aleksandra Legięcia na jakie ptaszki mówi czasami belgi, przypuszczam że w takim wydaniu brodawczaków polskich kol. studzianek nie widział na żywostudzianek pisze:Jeśli chodzi o belgi to kilku starszych doświadczonych hodowców potwierdziło mi, że tak określano czasami odpady jakie wychodziły w procesie powstawania brodawczka polskiego
to tak jak z niektórymi obrońcami a zarazem znawcami polskich ras, mam tu na myśli np mewki polskie kol. studzianka po 15 zł na allegro jakiś czas temustudzianek pisze: po prostu ktoś był pazerny i zamiast bastrdom ukręcić główkę poszedł na rynek i to wyprzedał.
hehe, chyba przesadziłeś troszkę z czepianiem się wszystkich, ja się przecież tylko czepiam tych co uprawiają głupotę i profanują polskie rasy. Zauważ również, że negując Twoje gołębie czy Twoich "szefów" nie móiwę że mam lepsze (choć uważam że mam dużo lepsze od Twoich) i nigdy nie wychwalałem swoich ptaków na forum, jak już to powołuję się na ludzi, którzy takowe mają, przejżyj moje posty a zobaczysz, że jeśli piszę o maściuchach to mówię Majkutewicz, jeśli o mewkach to np. Nadera, Pilichta, Drenikowski itd, jeśli o "belgach" to Warzybok, Lach, Legięć przytocz mi chociaż jeden post w którym pisze że mam najlepsze gołębie. to Ty robisz z siebie durnia pokaazując szapotle na stronie S.O.S., które poza barwą nie mają nic wspólnego z mewką polską, a pózniej piszesz, że tylko ludzie pazerni sprzedają swoje odpady hodowlane, albo chcesz kogoś naciągnąc podpisując takie gołębie mewką polską, albo w życiu nie widziałeś mewki polskiej.studzianek pisze:Kolego quatro weź pokaż w końcu swoje championy a nie przyczepiasz sie do każdego i sprowadzasz dyskusje do pyskówki. Nie `umiesz dyskutowac na forum i brakuje Ci argumentów, to idź sobie na rynek albo targ i tam pogadaj na swoim poziomie. Wtrybiasz sie do każdego tematu razem ze swoimi kolezkami jakbyś była alfą i omegą a tak naprawdę wiele sobą nie reprezentujesz. Weź do ręki papier i ołówek, i napisz coś sensownego co wyprostuje wszystkich i wszystko - wtedy będziemy dyskutować na temat Twojej wiedzy i znajomosci tematu.
a szapotel jaki Ty to napisałeś "mój piękny młody szapotel"studzianek pisze:No to co za problem zrobić fotki i je tutaj zaprezentować???
A wracając do mewek to nie byly moje i nie poczuwam się z ich tłumaczyć bo tutaj temat brzmi "TURCZYN". Jeśli nie macie nic do powiedzenia w tym temacie - a wszystko na to wskazuje - to po prostu nie piszcie tutaj - oszczędźmy sobie nerwów.
Wypowiadasz się w kazdym temacie, który ja otwieram i wszystko sprowadzasz do krytykanctwa albo mnie albo Zbyszka Gilarskiego. Kim ty jesteś żeby to robić - masz do mnie jakiś uraz albo coś Ci sie nie podoba to napisz po prostu: "Ja zrobiłbym to w ten sposób...."Nie rozumiem też dlaczego twierdzisz, że wypowiadam się na każdy temat, widziałeś moje wypowiedzi na temat np. PDL, Karierów, Kingów, Strasserów i setek innych ras.
Krytykusjesz ratownie polskich raz w moim wydaniu czy Gilarskiego to pokaż jak to powinno wyglądać ale nie tu. Napisz na PW, napisz artykuł do Woliery albo Fauny i Flory. Wtedy będziesz miał argumenty. Poprzyj swoją wiedzę konkretnymi przypisami z literatury przedmiotu. chyba, ze masz już na swoim koncie jakies artykuły to podaj mi po prostu bibliografię. Na mojej stronie www.golebie.pignet.pl równiez znajdzie się miejsce na Twoje wypowiedzi czy artykuły - nie ma z tym najmniejszego problemu.Kolego drogi to Ty się weż w garść i napisz coś sensownego, a nie piszesz tylko pierdoły na tematy o których nie masz bladego pojęcia.
Oczywiście że są to gołębie pochodzące ze skrzyżowania maściucha z "belgiem", może utrwalone odrobinę w wyniku skojarzeń krewniaczych, bo dosyć równe, ale wyrażnie widać że jest to maścicuh i brodawczak polski, maściuch nie koniecznie gładkogłowy, koronę można szybko zgubić (napewno szybciej niż łapcie), jeśli natomiast chodzi o turczyna to dla mnie jest to tylko historia, do końca nie jasna. Keler też pokazuje turczyna z bladą brwią, ale gładką nie ziarnistą. Jak już kiedyś wspomniałem odtworzenie z niczego jest stworzeniem, prawie to samo, ale jednak prawie robi wielką różnicę..., a tym samo nie powinno się to nazywać turczynSETER pisze:
Quatro – kliknij na ten link, który wkleiłem, i powiedz proszę, co Ci te gołębie przypominają. Uważam, że na pewno nie przypominają one turczyna.
ile razy byłeś w ich gołębnikach?, bo ja kilka razy w roku, którego z nich znasz osobiście?studzianek pisze:
Co zaś tyczy sie autorytetów takich jak pan Majkutewicz, czy Nadera, Plichta, Drenikowski to również ich cenię i uważam, że mają piękne ptaki..
małe sprostowanie, Aleksander Legięć to legenda wśród hodowców brodawczaków polskich, człowiek który od kilkudziesięciu lat ma najlepsze brodawczaki w Polsce, a Ty śmiesz twierdzić, że jego gołębie są klasy bazarowej bo mówi o nich "belgi"? (pyt. retoryczne)studzianek pisze: Jeśli zaś chodzi o hodowców "belgów" to kto tu robi z siebie durnia? Co to za rasa, z targowiska jakaś?.
studzianek pisze: Wypowiadasz się w kazdym temacie, który ja otwieram i wszystko sprowadzasz do krytykanctwa albo mnie albo Zbyszka Gilarskiego.
studzianek pisze: Kim ty jesteś żeby to robić - masz do mnie jakiś uraz albo coś Ci sie nie podoba to napisz po prostu: "Ja zrobiłbym to w ten sposób...." [.