Post
autor: krzysiek » śr lut 04, 2015 7:38 pm
Się robi. Tak w skrócie, są to litewskie "wersje" znanych ras polskich, niemieckich i rosyjskich. Co po wojnie tamtejsi hodowcy zastali w opuszczonych przez Polaków i Niemców gołębnikach, to według swojego uznania zaadaptowali, zgodnie ze swoimi gustami zmodyfikowali i w ten sposób "swoje" rasy stworzyli. Jedźmy według kolejności zdjęć zamieszczonych w Albumie. Tarczowy wileński. Sprawa jest oczywista. To przedwojenna, oryginalna forma współczesnego PTW zachowana przez Litwinów w niezmienionej formia i uznana przez litewskich hodowców za "rdzennie litewską" rasę. Turkot litewski. Skrzynkę browara temu, kto odróżni tą rasę od praktycznie wymarłego w Rosji tamtejszego barabanszczika. Okazuje się że turkot rosyjski ( torkut, barabanszczik) nie wymarł, ale stał się litewską rasą. Sroczka litewska. Znana w Polsce od dziesięcioleci czarna forma wstęgowego rżewskiego, nie ujęta we wzorcu tej rasy, co wykorzystali nasi sąsiedzi "tworząc" kolejną "litewską" rasę. Litewski wystawowy. To już ciekawostka. Tak co najmniej 100 lat temu wyglądały antwerpskie krótkodziobe gołębie pocztowe, bardzo popularne wówczas w polskich hodowlach. Te żywe wykopaliska można spotkać do dzisiaj w hodowlach ukrainskich i rosyjskich , gdzie noszą potoczną nazwę bielgijec korotkokliuwyj, czyli "krótkodzioby belgijak". Ponieważ na Zachodzie ta prastara rasa jest od kilkudziesięciu lat uznawana za wymarłą, stała się nową rasą litewską. Barwnogłówka litewska - suduwska. Pradawna , średniodzioba forma barwnogłówki królewieckiej, która zachowała się na terytorium Litwy po wojnie, Takie barwnogłówki, wówczas jeszcze królewieckie i uznawane za polską rasę, opisał Władysław Chwałek w latach 20-tych. Teraz to też nowa litewska rasa. Białogłowka litewska ( suduwska). To zmodyfikowana przez litewskich hodowców dawna forma białogłówki gumbińskiej. Tutaj nasi litewscy sąsiedzi się przyłożyli i rzeczywiście ta rasa zasługuje na miano nowej rasy, bo różni się od gumbińskich barwnymi lotkami i obfitszymi łapciami. Zdjęcie tego nie obrazuje, bo nie wiedzieć czemu, na pokaz do Kielc przyjechały koki tej rasy. Ot , wpadka. Lentacz kowieński. Jak widać na załączonym obrazku, jest to litewska forma tulskiego żarowego, również zgodnie z upodobaniami tamtejszych hodowców zmieniona. Opisał ją w dużym skrócie Peterfi pod nazwą kasztanowaty wywrotek litewski. Litewski postawny. Niegdyś znany był jako dwie rasy : litewski jednobarwny i tygrysowaty. Dawniej litewskie tygrysowate uważane były ( i słusznie) za polską rasę i nazywane ( niestety błędnie) besarabskimi, chociaż z Besarabią nie miały absolutnie nic wspólnego. Teraz jednobarwne i tygrysy połączono w jedną rasę : litewski postawny. Mewka litewska - trzy typy, niestety nie pokazano czwartej - barwnoogoniastej. Jeden z dowodów na to, ze mewka chińska wcale nie jest chińska, lecz turecka. Na bazie tureckiej mewki cziczi powstały mewki chińskie ( teraz chiński gołąb), hiszpańskie chorreras i uralskie wichraste ( pierwotna forma jednobarwnych mewek litewskich). Hodowcy litewscy ( ten proces zapoczątkowali już Polacy w przedwojennym Wilnie) krzyżowali uralskie wichraste z innymi rasami, głównie z mewkami, między innymi z mewką polską, afrykańską jednobarwną ( tzw. egipską) i niemiecką krótkodziobą. Motyl kowieński ( raczej motylek kowieński, pod taką nazwą był opisany w ZSRR i taka nazwa jest w pierwszym wzorcu) - jak widać jest to litewska forma KP, utworzona na bazie przedwojennych szeków, jakie na Litwie pozostały po polskich hodowcach, którzy nie zawsze zdołali zabrać na Ziemie Odzyskane swoje hodowle. Zdaniem rosyjskich znawców, kowieńskie motylki do co najmniej końca lat 70-tych były rasą przez tamtejszych hodowców systematycznie lotowaną. Latały zataczając małe koła na dość dużej wysokości, czas lotu trwał 1-2 godz. Nocny wileński. Pierwotna odmiana orlika, wyhodowana na bazie orlików lubelskich, nocne były przodkami orlików wileńskich. Nazwa nadana prawdopodobnie dlatego, że dawni wileńscy hodowcy używali tych gołębi do lotów nocnych. Tej wersji nie jestem pewien, tak kiedyś usłyszałem. Podobieństwo do polskiego orlika uderzające.