Mam samice garłacza pomorskiego (ma 4 lata), uważa się za samca i jest dominująca w stadzie i do cholery nie wiem co z nią zrobić

Nosić jajka coś tam zniesie 2-3 razy w roku ale zeby zachowywała się non stop jak aktywny samiec to już coś się jej we łbie dzieje

Próbowałem przeparować z innymi samcami i ciągle to samo, ma także skłonność do deptania i męczenia gniażdziaków. Może jakieś inne sposoby znacie by jej zachowanie samca wybić z głowy.