Co do lotu to skłaniam sie do pierwszego opisu a inne owszem sa ale tu powiedziałbym ze jest cos innego duzo dodane i dlatego tak jest . Sprzeciwiam sie natomiast do głoszonych przez pewne osoby teori ze co gołebnik lub miasto , region to jest inny styl lataniafelix8024 pisze:Może podsumuje dyskusję bo informacji wypłynęło dużo ale można sie zgubić w lawinie tekstu.
Generalnie na wysokim pułapie zamojskich nie da sie rozróżnić, nawet po umaszczeniu jest to trudne chyba ze z lunetą. GOłym okiem to mozna jedynie rozróżnić jasnego gołębia od ciemnego. Są po prostu za wysoko. A jak się bełczą nad samym dachem to na pewno po umaszczeniu da sie to zrobić.
Po drugie, co do lotu to nie chodzi odmiany lotu, zamojski albo lata dobrze stylowo (powolny lot, pływa po niebie, rusza tylko końcówkami skrzydeł, ogon szeroko rozłożony) albo lata jak pocztowy, czyli szybko, przecina powietrze jak perszing, robi ósemki co 5 sekund, ciągnie za sobą ogon jak kołek.
Są jeszcze średniaki co latają coś pomiędzy stylowo a jak pocztowy.
Nie ma żadnych innych odmian lotu, i albo masz gołebie które latają szeroko, albo jak dżinksy co mogą latać z pocztowymi na oblot.
Postaram sie nagrać film z lotu, mam zbieraninke i wolniejszych i szybszych wiec powinno być widać różnice miedzy dobrym a złym lotem.
Nie jest tak że tylko siwe latają, u mnie latają czarne żółte siwe, co mi zostało po sezonie wrzuciłem do gołebnika na ganianie i kij.
GOŁEBIE ZAMOJSKIE WYSOKOLOTNE - NAZEWNICTWO I WZORNICTWO
Re: GOŁEBIE ZAMOJSKIE WYSOKOLOTNE - NAZEWNICTWO I WZORNICTWO
Re: GOŁEBIE ZAMOJSKIE WYSOKOLOTNE - NAZEWNICTWO I WZORNICTWO
Nie każdy zamojski ładnie frunie.krzysiekR pisze: Co do lotu to skłaniam sie do pierwszego opisu a inne owszem sa ale tu powiedziałbym ze jest cos innego duzo dodane i dlatego tak jest . Sprzeciwiam sie natomiast do głoszonych przez pewne osoby teori ze co gołebnik lub miasto , region to jest inny styl latania
Może być piekny ozdobny na gałach aż do czoła długi na 40 cm i bedzie pieknie frunął.
A bedzie równie piekny i bedzie śmigał nad dachem szybciej od wiatru.
Moze też być 100% kok, na 10 cm nogach ogon króciutki, głowa jak kartofel, a w górze bedzie latał pięknie.
Re: GOŁEBIE ZAMOJSKIE WYSOKOLOTNE - NAZEWNICTWO I WZORNICTWO
[quote="krzysiekR"].
PRZEPRASZAM ze zrobiłem pomyłke grzywacz z ptw a Ty zrobiłes mieszanke wilenski z ptw ,. Napisałes ze lot maja PODOBNY wiec nie taki sam i młode po takim mieszaniu maja jeszcze inny juz jakby 3 lot a ze niby polepszona lotnosc to nic nie daje bo to juz nie to co orginały . A co do sensu pewnego zdania o to ze inni mieszaja ale to nic nie szkodzi bo to grzywacze wolierowe . Narobia mieszanek wmowia ze tak ma byc i latac aby tylko kase nałapac a jak ktos za dupe im sie wezmie to odpowiedza alez wczym problem to tylko sa sztuki woilerowe i po kłopocie[/quote]
O rany, czytasz czasem ze zrozumieniem? Napisałem i podtrzymuję to całkowicie, że orlik wileński i PTW to DWIE ODMIANY BARWNE TEJ SAMEJ RASY. Skoro łączę ze sobą wileńskiego i PTW i obydwa to oryginały to czym jest ich młody skoro należy do TEJ SAMEJ RASY. Pod względem rysunku jest kokiem, ale to nadal orlik wileński, bo PTW TO TEŻ ORLIK WILEŃSKI, tylko o innym rysunku. W wyniku selekcji pod kątem rysunku po trzech pokoleniach znów będzie miał właściwy dla wileńskich rysunek i nigdy nie przestanie być orlikiem wileńskim. Co do grzywacza nie pisałem, że krzyżówka z PTW im nie szkodzi. Napisałem, że nie można było tego w locie sprawdzić, bo ptaki te były wolierowymi nielotami a to znaczy zupełnie co innego.
PRZEPRASZAM ze zrobiłem pomyłke grzywacz z ptw a Ty zrobiłes mieszanke wilenski z ptw ,. Napisałes ze lot maja PODOBNY wiec nie taki sam i młode po takim mieszaniu maja jeszcze inny juz jakby 3 lot a ze niby polepszona lotnosc to nic nie daje bo to juz nie to co orginały . A co do sensu pewnego zdania o to ze inni mieszaja ale to nic nie szkodzi bo to grzywacze wolierowe . Narobia mieszanek wmowia ze tak ma byc i latac aby tylko kase nałapac a jak ktos za dupe im sie wezmie to odpowiedza alez wczym problem to tylko sa sztuki woilerowe i po kłopocie[/quote]
O rany, czytasz czasem ze zrozumieniem? Napisałem i podtrzymuję to całkowicie, że orlik wileński i PTW to DWIE ODMIANY BARWNE TEJ SAMEJ RASY. Skoro łączę ze sobą wileńskiego i PTW i obydwa to oryginały to czym jest ich młody skoro należy do TEJ SAMEJ RASY. Pod względem rysunku jest kokiem, ale to nadal orlik wileński, bo PTW TO TEŻ ORLIK WILEŃSKI, tylko o innym rysunku. W wyniku selekcji pod kątem rysunku po trzech pokoleniach znów będzie miał właściwy dla wileńskich rysunek i nigdy nie przestanie być orlikiem wileńskim. Co do grzywacza nie pisałem, że krzyżówka z PTW im nie szkodzi. Napisałem, że nie można było tego w locie sprawdzić, bo ptaki te były wolierowymi nielotami a to znaczy zupełnie co innego.
Re: GOŁEBIE ZAMOJSKIE WYSOKOLOTNE - NAZEWNICTWO I WZORNICTWO
jesli to jest ta sama rasa to dlaczego jeden nazwywa sie orlik a drugi PTW i po groma cudowac z krzyzowaniem jednych z drugimi? dawac orlik z orlikiem , PTW z PTW . ale jak sobie przypominam to znacznie sie roznio miedzy sobakrzysiek pisze:O rany, czytasz czasem ze zrozumieniem? Napisałem i podtrzymuję to całkowicie, że orlik wileński i PTW to DWIE ODMIANY BARWNE TEJ SAMEJ RASY. Skoro łączę ze sobą wileńskiego i PTW i obydwa to oryginały to czym jest ich młody skoro należy do TEJ SAMEJ RASY. Pod względem rysunku jest kokiem, ale to nadal orlik wileński, bo PTW TO TEŻ ORLIK WILEŃSKI, tylko o innym rysunku. W wyniku selekcji pod kątem rysunku po trzech pokoleniach znów będzie miał właściwy dla wileńskich rysunek i nigdy nie przestanie być orlikiem wileńskim. Co do grzywacza nie pisałem, że krzyżówka z PTW im nie szkodzi. Napisałem, że nie można było tego w locie sprawdzić, bo ptaki te były wolierowymi nielotami a to znaczy zupełnie co innego.krzysiekR pisze:.
PRZEPRASZAM ze zrobiłem pomyłke grzywacz z ptw a Ty zrobiłes mieszanke wilenski z ptw ,. Napisałes ze lot maja PODOBNY wiec nie taki sam i młode po takim mieszaniu maja jeszcze inny juz jakby 3 lot a ze niby polepszona lotnosc to nic nie daje bo to juz nie to co orginały . A co do sensu pewnego zdania o to ze inni mieszaja ale to nic nie szkodzi bo to grzywacze wolierowe . Narobia mieszanek wmowia ze tak ma byc i latac aby tylko kase nałapac a jak ktos za dupe im sie wezmie to odpowiedza alez wczym problem to tylko sa sztuki woilerowe i po kłopocie
Re: GOŁEBIE ZAMOJSKIE WYSOKOLOTNE - NAZEWNICTWO I WZORNICTWO
Owszem, różnią się i to bardzo, rysunkiem. Po co mi ta krzyżówka, pisałem już kiedyś. Mam nadmiar samców wileńskich i znikąd widoku na samicę dobrej klasy. Ogłaszałem się wielokrotnie, że kupię samicę, oferowałem też samce na wymianę za samice i nic. Niezłą samicę PTW idzie dostać bez problemu ale z wileńską jest problem, dlatego z desperacji pokusiłem się o krzyżówkę. Robiłem to już parę lat temu z dobrym skutkiem, teraz będzie kontynuacja.