Gdański Wysokolotny
Gdański Wysokolotny
Udostępniam wzorzec Gdańskiego Wysokolotnego. Nie posiadam rysunku nowego wzorca dostałem tylko ksero opisu .
- golebiewski
- Posty: 723
- Rejestracja: pn kwie 16, 2007 3:37 pm
- Lokalizacja: mazury
- Kontaktowanie:
Re: Gdański Wysokolotny
Rysunek z niemickiego wzorca ale to jedno licho.
http://giesecke-world.homepage.t-online ... 202007.JPG
http://giesecke-world.homepage.t-online ... 202007.JPG
golebiewski
- golebiewski
- Posty: 723
- Rejestracja: pn kwie 16, 2007 3:37 pm
- Lokalizacja: mazury
- Kontaktowanie:
Re: Gdański Wysokolotny
i jeszce jedno spojrzenie.
http://giesecke-world.homepage.t-online ... ieger1.jpg
http://giesecke-world.homepage.t-online ... ieger1.jpg
golebiewski
Re: Gdański Wysokolotny
Jakoś dziwnie ten Gdański teraz wygląda, niedługo głowę mu zrobią jak u Brudka (Podbrudka) nie mówiąc o dziobie którego za jakiś czas będzie coraz mniej.
- golebiewski
- Posty: 723
- Rejestracja: pn kwie 16, 2007 3:37 pm
- Lokalizacja: mazury
- Kontaktowanie:
Re: Gdański Wysokolotny
Dziwnie bo nasz poprzedni wzorzec był ze 30 lat do tyłu. Dużo z nas nie chciało słyszeć, że idą zmiany i jak ,,szwab" może nam cokolwiek dyktować w naszym polskim gołębiu.
Osobną kwestią jest, czy ma latać, czy wyglądać i czy te co wyglądają to latają czy nie. Ale jak mamy nowy wzorzec to musimy go respektować.
http://giesecke-world.homepage.t-online.de/daho.html
Warto zajrzeć do tego linku to może więcej się zrozumie. Średnio znam niemiecki ale i bez znajomości można zobaczyć jakie gołębie były w przeszłości hodowane i, że to co Niemcy mieli 30 lat temu byłoby jeszcze przedmiotem porządania wielu naszych hodowców, bo nowy wzorzec coś słabo dociera.
Osobną kwestią jest, czy ma latać, czy wyglądać i czy te co wyglądają to latają czy nie. Ale jak mamy nowy wzorzec to musimy go respektować.
http://giesecke-world.homepage.t-online.de/daho.html
Warto zajrzeć do tego linku to może więcej się zrozumie. Średnio znam niemiecki ale i bez znajomości można zobaczyć jakie gołębie były w przeszłości hodowane i, że to co Niemcy mieli 30 lat temu byłoby jeszcze przedmiotem porządania wielu naszych hodowców, bo nowy wzorzec coś słabo dociera.
golebiewski
- golebiewski
- Posty: 723
- Rejestracja: pn kwie 16, 2007 3:37 pm
- Lokalizacja: mazury
- Kontaktowanie:
Re: Gdański Wysokolotny
Dla wyjaśnienia, chodzi mi głównie o pierwsze 3 linki z tej strony. Powoli się otwierają ale materiał w nich zawarty jest bardzo obszerny.
golebiewski
Re: Gdański Wysokolotny
Pisałem o osobistym odczuciu, stary typ bardziej mi się podobał (nie trzymam tych gołębi i nigdy nie trzymałem) co do lotności nie wypowiadam się bo nie ganiam ptaków, a co do pójścia do przodu jestem za i nie chodzi tutaj o "szwaba" bo to akurat mi nie przeszkadza, że Niemcy się tym zajęli skoro Polacy jak zwykle dali du....
- golebiewski
- Posty: 723
- Rejestracja: pn kwie 16, 2007 3:37 pm
- Lokalizacja: mazury
- Kontaktowanie:
Re: Gdański Wysokolotny
Dla mnie też się podobały aż do momentu kiedy wziąłem w Niemczech gdańskiego do ręki. Ta inna głowa wydała mi się niesamowita. Niestety najlepsze nie były na sprzeaż ale udało mi się nabyć nieco gorsze ale dla mnie i tak były bardzo dobre. Ale jest tak jak Arbiter mówisz, wygląd to kwestia gustu, zależy co się komu podoba. Wzorzec to inna sprawa.
golebiewski
-
- Posty: 30
- Rejestracja: czw wrz 30, 2010 10:33 pm
- Kontaktowanie:
- wscekly4405
- Posty: 995
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 1:53 pm
- Kontaktowanie:
Re: Gdański Wysokolotny
mi się osobiście bardziej podobał stary typ głowa była jedyna w swoim rodzaju a teraz mamy głowę jak u większości niemieckich i duńskich ras lotnych i co to za postęp,postęp to jest dążenie do wzorca a nie dorabianie go do krzyżówek z innymi rasami ,postęp to jest dążenie do idealnego wyglądu gołębia wysokolotnego zachowując jego wszystkie cechy zarówno lotne jak i wyglądowe.A ja teraz widzę że dla niektórych postępem jest zrobienie z wszystkich gołębi jednakowych kalek z wszystkich ras,to ulepszanie i postęp idący poprzez krzyżówki doprowadzi do tego iż wszystkie rasy staną się do siebie tak podobne że nie będzie możliwośći ich od siebie odróżnić,motyl,blauwinder,tomaszowski,sroczka dla mnie widza nie mającego nic wspólnego z rasami wymienionymi barwne lub koroniate odmiany berlińskiego kródkodziobego,jeśli nawet są jakieś różnice to zapewne w niedługim czasie będą zatarte czy o to chodzi w tym waszym postępem,ryś przez ten postęp stanie się modeną czy o to chodzi,teraz kasa rządzi hodowlą i hodowca nie ma czasu na selekcję woli szybkim tempem poprzez krzyżówki dojść do celu.Kiedyś wojna wyniszczyła rasy wysokolotne,a teraz komercjalizm robi to samo pozdrawiam
golebie-akrobatyczne
Re: Gdański Wysokolotny
Zgadzam się ze Wściekłym. Rasy lotne i wysokolotne ulegają degeneracji, a przyczyną tego jest chów wolierowy i nieprzemyślane krzyżówki z innymi rasami. Jeszcze 20 lat temu, gdy hodowałem gdańskie, była to rasa wysokolotna. Kupowałem ptaki z wystaw, wysoko oceniane, na min. 94punkty i po oblataniu chodziły po co najmniej 4 godziny.Obecnie hodowane gdańskie nie zrobią nawet 4 kółek nad gołębnikiem, a pułapem lotu mogą konkurować co najwyżej z rasami mięsnymi.To właśnie dążenie do wzorca, który jest karykaturą tej rasy doprowadziło do jej degeneracji. Czy nasi hodowcy muszą biernie przyzwalać na taki stan rzeczy? Oczywiście że nie. To prawda,że gdański nie jest rasą wyłącznie polską, jednak nie jest też rasą wyłącznie niemiecką. Nasi hodowcy gdańskich powinni mieć wpływ na to, jak ta rasa wygląda i jak będzie wyglądać za ileś lat.Jednak nie może być to jedynie bierne przyswajanie niemieckiego wzorca.Widzę tutaj dużą szansę i pole do popisu dla hodowców zrzeszonych w Klubie Sokoła Gdańskiego.
- golebiewski
- Posty: 723
- Rejestracja: pn kwie 16, 2007 3:37 pm
- Lokalizacja: mazury
- Kontaktowanie:
Re: Gdański Wysokolotny
Witam
A mi się wydaje, że dawno jest już po sprawie. Wystarczy poszukać w internecie jakie gdańskie są wystawiane na wystawach w Europie i nie tylko. Co Klub Sokoła może w tej sprawie zmienić? Nic. Co może zrobić garstka hodowców jak setki hodują inne.
A mi się wydaje, że dawno jest już po sprawie. Wystarczy poszukać w internecie jakie gdańskie są wystawiane na wystawach w Europie i nie tylko. Co Klub Sokoła może w tej sprawie zmienić? Nic. Co może zrobić garstka hodowców jak setki hodują inne.
golebiewski
Re: Gdański Wysokolotny
Nauczcie się czytać wzorce- niczym się nie różnią.Czy to polski ,niemiecki, czy europejski. Potraficie tylko patrzeć na szkice , rysunki i fotografie. A one wprowadzają Was w błąd.
- golebiewski
- Posty: 723
- Rejestracja: pn kwie 16, 2007 3:37 pm
- Lokalizacja: mazury
- Kontaktowanie:
Re: Gdański Wysokolotny
Witam.
Większość z nas raczej umie czytać (nawet ze zrozumieniem) Za wzorca można wyczytać tak mniej-więcej jak powinien wyglądać gołąb. Dopiero rysunki czy szkice dopryzowują całość. Jednak szkice i rysunki muszą być prawidłowo wykonane tak samo jak i zdjęcia, które z kolei powinne pokazywać nie jakieś tam średniaki ale gołębie najbardziej zbliżone do wzorca.
Po samym uważnym przeczytaniu wzorca każdy może mieć inne wyobrażenie gołębia. Pozostawiając w spokoju elegancki tułów, bo jaki jest nieeleganki czy elegancki to za cholerę nie wiem. Jeżeli coś jest średnie tak jak nogi czy dziób, to tak w zasadzie nie wiadomo jakie. Średnie jest to coś pomiędzy długim a krótkim. To co jest długie a co krótkie, do czego należy się odnieść? Porównajmy średni dziób u gdańskiego czy białogłówki gumbińskiej, i porównajmy średnie nogi gdańskiego z duńskim długodziobym lotnym. I co? Jak ma się średni dziób białogłówki do średniego dzioba u gdańskiego czy średnia długość nóg gdańskiego i duńskiego. Z samego opisu można wywnioskować, że są identyczne a nie są. A inne dziwne zapisy jak słynny płaski łuk które można zinterpretować na różne sposoby albo i w ogóle niezinterpretować. Te wszystkie wątpliwości rozwiewają się, kiedy spojrzy się na rysunek.
Większość z nas raczej umie czytać (nawet ze zrozumieniem) Za wzorca można wyczytać tak mniej-więcej jak powinien wyglądać gołąb. Dopiero rysunki czy szkice dopryzowują całość. Jednak szkice i rysunki muszą być prawidłowo wykonane tak samo jak i zdjęcia, które z kolei powinne pokazywać nie jakieś tam średniaki ale gołębie najbardziej zbliżone do wzorca.
Po samym uważnym przeczytaniu wzorca każdy może mieć inne wyobrażenie gołębia. Pozostawiając w spokoju elegancki tułów, bo jaki jest nieeleganki czy elegancki to za cholerę nie wiem. Jeżeli coś jest średnie tak jak nogi czy dziób, to tak w zasadzie nie wiadomo jakie. Średnie jest to coś pomiędzy długim a krótkim. To co jest długie a co krótkie, do czego należy się odnieść? Porównajmy średni dziób u gdańskiego czy białogłówki gumbińskiej, i porównajmy średnie nogi gdańskiego z duńskim długodziobym lotnym. I co? Jak ma się średni dziób białogłówki do średniego dzioba u gdańskiego czy średnia długość nóg gdańskiego i duńskiego. Z samego opisu można wywnioskować, że są identyczne a nie są. A inne dziwne zapisy jak słynny płaski łuk które można zinterpretować na różne sposoby albo i w ogóle niezinterpretować. Te wszystkie wątpliwości rozwiewają się, kiedy spojrzy się na rysunek.
golebiewski
- golebiewski
- Posty: 723
- Rejestracja: pn kwie 16, 2007 3:37 pm
- Lokalizacja: mazury
- Kontaktowanie:
Re: Gdański Wysokolotny
Zajrzałem ostatnio do niemieckiego wzorca gdyż pewne rzeczy w naszym ostatnio przyjętym nie dawały mi spokoju. Daje się zauważyć, że jednak mamy problemy z wiernym tłumaczeniem. Musimy koniecznie coś od siebie dodać.
W oryginale na temat ogona jest tylko, że jest długi z przynajmniej 14 piórami, bez luk lekko sklepiony, na końcu nieco szerszy od klatki piersiowej. Reszta w temacie ogona jest już rodzimą twórczością. O ile jestem w stanie zrozumieć trudności w dosłownym przetłumaczeniu wzorca to dodawanie czegoś od siebie ma chyba jakiś zamysł. Ciekaw jestem kto maczał w tym palce i dziwne, że komisja go klepnęła.
(Osobiście uważam, że większy ogon dodaje uroku gdańskiemu ale wzorzec należy tłumaczyć dokładnie)
Przeanalizowałem też zapis dotyczacy długości dzioba. Powinien byc zapis średnio długi a nie średniej długości. Tak bym przetłumaczył niemieckie słowo mittellang.
Coś nie tak jest też z koroną. Na pewno nie przykrywa uszu.
W oryginale na temat ogona jest tylko, że jest długi z przynajmniej 14 piórami, bez luk lekko sklepiony, na końcu nieco szerszy od klatki piersiowej. Reszta w temacie ogona jest już rodzimą twórczością. O ile jestem w stanie zrozumieć trudności w dosłownym przetłumaczeniu wzorca to dodawanie czegoś od siebie ma chyba jakiś zamysł. Ciekaw jestem kto maczał w tym palce i dziwne, że komisja go klepnęła.
(Osobiście uważam, że większy ogon dodaje uroku gdańskiemu ale wzorzec należy tłumaczyć dokładnie)
Przeanalizowałem też zapis dotyczacy długości dzioba. Powinien byc zapis średnio długi a nie średniej długości. Tak bym przetłumaczył niemieckie słowo mittellang.
Coś nie tak jest też z koroną. Na pewno nie przykrywa uszu.
golebiewski
-
- Posty: 134
- Rejestracja: pn sty 28, 2008 4:29 pm
- Kontaktowanie:
Re: Gdański Wysokolotny
Witam! Dwie białe samiczki Gdański Wysokolotny dam bezinteresownie- odbiór osobiście. Pozdrawiam!
Re: Gdański Wysokolotny
Witam,
dorobiłem się w końcu strony o swoich pupilach:
http://sokolgdanski.pl/
Jak będę miał więcej czasu to zajrzę ponownie..
Pozdrawiam:
T. S.
dorobiłem się w końcu strony o swoich pupilach:
http://sokolgdanski.pl/
Jak będę miał więcej czasu to zajrzę ponownie..
Pozdrawiam:
T. S.