Witam serdecznie jako ze jestem kompletnym laikiem, choć trzeba od czegoś zacząć, proszę w ocenie tych ptaków:
LINK 1 - http://allegro.pl/show_item.php?item=6205733642
Wiem ze na zdjęciach pewnie wszystkiego się nie zobaczy, ale proszę chociaż o ogólna ocenę, są to ptaki warte tej ceny?
Pozdrawiam
Pomoc przy ocenie - Motyl Warszawski
-
- Posty: 103
- Rejestracja: ndz lis 07, 2010 10:05 am
- Kontaktowanie:
Re: Pomoc przy ocenie - Motyl Warszawski
Witam.Moim skromnym zdaniem dał bym sobie na Twoim miejscu Kolego spokój z tymi Motylami i ich nie kupował.Ta rasa charakteryzuje się tym że ze słabych rasowo gołąbków wyciągnąć coś młodego,fajnego graniczy z cudem.Ja bym nie zakupił tych ptaków bo to takie średniaczki.Może nie są ostatnie ale do fajnych Motyli wiele im brakuje.Ale mamy wolny kraj i sam zadecydujesz co zrobisz,kupisz czy nie.Pozdrawiam.[Nie mogę namierzyć fotek motyli które kiedyś miałem od jednego Pana z Warszawy ale w ten czas 10lat temu dałem 1000zł.za parę ale były o niebo lepsze,bo bez brody,i fajnie nakrapiane nie takie z blachami].Jak znajdę to wrzucę.
- golebiewski
- Posty: 723
- Rejestracja: pn kwie 16, 2007 3:37 pm
- Lokalizacja: mazury
- Kontaktowanie:
Re: Pomoc przy ocenie - Motyl Warszawski
Witam.
Ja powiem Ci trochę inaczej. Na początek są to dobre gołębie, i tak będziesz miał problem z wychowaniem młodych po nich. To byłaby dobra szkoła przed lepszymi ptaszkami. Gdybyś zaczął od dobrych, to mógłbyś się szybko zrazić, chyba że z krótkimi miałeś do czynienia. Motyle to gołębie pstrokate, więc z rysunkiem może być różnie. Poczytaj w starej książce Peterfiego o dziedziczeniu rysunku i pstrokatości i będziesz wiedział jak jest z rysunkiem u motyli. Tam są takie fajne rysuneczki, dla zobrazowania zagadnienia. Ja zaczynałem od gorszych i od razu w 1 roku wychowałem kilka sztuk tej klasy jak na zdjęciach, w 3 roku już miałem motyle, które potrzebowały pół godziny aby zjeść dwa ziarenka, bo nie miały czym dziobać. Oczywiście w normalnym zimnym gołębniku zimy nie przeżyły.
Co do tamtych motyli to jak napisałem na początek mogą być tylko cena 650 nawet za parę to za dużo.
Ja powiem Ci trochę inaczej. Na początek są to dobre gołębie, i tak będziesz miał problem z wychowaniem młodych po nich. To byłaby dobra szkoła przed lepszymi ptaszkami. Gdybyś zaczął od dobrych, to mógłbyś się szybko zrazić, chyba że z krótkimi miałeś do czynienia. Motyle to gołębie pstrokate, więc z rysunkiem może być różnie. Poczytaj w starej książce Peterfiego o dziedziczeniu rysunku i pstrokatości i będziesz wiedział jak jest z rysunkiem u motyli. Tam są takie fajne rysuneczki, dla zobrazowania zagadnienia. Ja zaczynałem od gorszych i od razu w 1 roku wychowałem kilka sztuk tej klasy jak na zdjęciach, w 3 roku już miałem motyle, które potrzebowały pół godziny aby zjeść dwa ziarenka, bo nie miały czym dziobać. Oczywiście w normalnym zimnym gołębniku zimy nie przeżyły.
Co do tamtych motyli to jak napisałem na początek mogą być tylko cena 650 nawet za parę to za dużo.
golebiewski
Re: Pomoc przy ocenie - Motyl Warszawski
Witam, przede wszystkim dziękuje za odpowiedzi, właśnie miałem wątpliwości co do ich klasy za tą cenę, prawdę mówiąc to nie miałem nigdy krótkodziobych (nie licząc "mewek" w dzieciństwie), dlatego może ma Pan racje golebiewski ze na początek lepiej zacząć od gorszych, spróbować by się nie zniechęcić, nauczyć hodowli tej rasy i małymi krokami dążyć do coraz lepszych. Może ktoś ma jeszcze jakieś wskazówki?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Pomoc przy ocenie - Motyl Warszawski
Ptaszki sredniaczki napewno nie warte tej ceny polecam ptaszki pana A. Grada ma prawdopodobnie najlepsze w polsce motyle nie musisz kupowac najlepszej klasy ptaszkow najlepiej by bylo dogadac sie odkupic odpady tylko w normalnej cenie bo nie ktorzy licza za odpady hodowlane jak za zboze