Strona 1 z 2

Maściuch polski koroniaty

: czw maja 23, 2013 8:40 pm
autor: sroczkapolska

Re: Maściuch polski koroniaty

: pn maja 27, 2013 1:39 pm
autor: sroczkapolska
Oceni ktoś?

Re: Maściuch polski koroniaty

: pt maja 31, 2013 11:52 am
autor: sroczkapolska
...

Re: Maściuch polski koroniaty

: sob cze 01, 2013 8:55 am
autor: golebiewski
Nikt chyba nie chce zniechęcić przez swoją ocenę do hodowli odmiany koroniatej, która jest dość rzadka i raczej na niewysokim poziomie.

Re: Maściuch polski koroniaty

: ndz cze 02, 2013 2:00 pm
autor: Zjak
Wydaje mi się, że gołąbki mogą być. Co do ceny nie wypowiadam się bo się nie orientuję.
Na wystawach czasem gorsze widzę niż te i przeważnie spotykam koroniaste.
Najważniejsze, żeby się dobrze lęgły i dawały ładne młode. Początki są zawsze trudne.

Pozdr.

Re: Maściuch polski koroniaty

: czw sty 12, 2017 10:42 pm
autor: MIR1
Witam

fotomontaż czy sukces hodowlany..?
http://www.forum.woliera.com/album_comm ... c_id=27570

pozdrawiam

Re: Maściuch polski koroniaty

: pt sty 13, 2017 5:06 pm
autor: krzysiek
Raczej "dwa w jednym". Gołąb Gosi, ale zdjęcie jest nieco spreparowane, zwrócił mi na to uwagę znajomy grafik komputerowy. Głowa jest "doklejona". Nie wiadomo, czy z innego zdjęcia, czy też od innego gołębia.

Re: Maściuch polski koroniaty

: pt sty 13, 2017 7:19 pm
autor: MIR1
Głowa raczej od innego gołębia ponieważ według katalogu z wystawy w Gdańsku pani Małgorzata wystawiała maściuchy gładkogłowe....
Zastanawiam się jaki cel ma pokazywanie takiego zdjęcia przez poważnego hodowcę...

pozdrawiam

Re: Maściuch polski koroniaty

: pt sty 13, 2017 7:23 pm
autor: MIR1
Pojawiło się wyjaśnienie...

http://www.forum.woliera.com/album_page ... c_id=27733

zwracam honor...

pozdrawiam

Re: Maściuch polski koroniaty

: pt sty 13, 2017 8:06 pm
autor: krzysiek
Owszem, sprawa wyjaśniona, Gosia z mężem wyhodowali pięknego ptaka, gratulacje. Jeszcze kilka lat temu nie wierzyłem, że oficery uda się może nie tyle odtworzyć, bo nie było z czego, co stworzyć praktycznie od zera i że będą tak udane. Udało się, wielkie brawa dla hodowców, którzy tego dokonali.

Re: Maściuch polski koroniaty

: pt sty 13, 2017 10:34 pm
autor: Chińczyk
Nad odtworzeniem oficerów pracuje też ADAM Wegner z naszego szczecińskiego Związku.Wystawiał już je na pokaz w Poznaniu w 2015 r w wolierze ,już jest na czym oko zawiesić .Jak niektórzy wiedza istnieje jakieś spięcie między nim a P.Gilarskim ale to już inna bajka.

Re: Maściuch polski koroniaty

: pt sty 13, 2017 11:40 pm
autor: Masciuch
Wytlumaczcie mi dlaczego w rasach w ktorych jest wyraznie zaznaczone ze glownym elementem jest barwa ten element byl pomijany i teraz ciezko jest znalezc fajne zolte widyny/masciuchy widze ta zaleznosc wlasnie w rasach w ktorych to jest glownym elementem bo czemu masciuch zawdziecza swa nazwe, a jego osobniki maja wyblakla zolta masc?

Re: Maściuch polski koroniaty

: sob sty 14, 2017 8:03 am
autor: edek
Racja ,zresztą to samo jest w innych rasach przykładowo [wyszwanc] białogon polski , ma błyszczeć jak półbuty lakierki. a zazwyczaj matowy

Re: Maściuch polski koroniaty

: sob sty 14, 2017 12:21 pm
autor: raczkowski16
Witam! Pewnie pięknie koziołkuje !!! Pozdrawiam!

Re: Maściuch polski koroniaty

: sob sty 14, 2017 3:42 pm
autor: krzysiek
O tym może Pan zapomnieć. Tamte wywrotne maściuchy sprzed wojny to zamierzchła przeszłość, która prawdopodobnie nigdy nie wróci.

Re: Maściuch polski koroniaty

: sob sty 14, 2017 6:34 pm
autor: raczkowski16
Witam! Oj nie były takie tylko przed wojną - po wojnie były też takie które koziołkowały, dobrze je pamiętam. Dla mnie to tyko erzac robiony dla kasy. Serdecznie pozdrawiam! (lubię to co piszesz )

Re: Maściuch polski koroniaty

: sob sty 14, 2017 7:18 pm
autor: krzysiek
Z natury jestem niedowiarkiem. Powojennych maściuchów wywrotnych nie pamiętam, pewnie za młody jestem, urodziłem się w 1968. Nigdy też nie dane mi było zobaczyć ani na żywo, ani na filmie maściucha, który chociażby "przysiadł na ogonie" podczas lotu. Wiem że wiele ras lotnych, z założenia nie wywracających, pod wpływem rozganiania nagle zaczyna wywracać. Miałem wywracające białogłówki gumbińskie, krymki polskie dawnego typu, zamojskie, budapeszty, orliki. W systematycznie ganianym stadzie zawsze pojawi się pewna ilość osobników, które po pewnym czasie zaczną wywracać. Próbowałem tego i z maściuchami, niestety absolutnie nic z tego nie wyszło. Może dlatego że stado składało się głównie z osobników gładkogłowych, a w tych jest zbyt duża domieszka budapesztańskich krótkodziobych. Jednak i koroniaste też wywracać mi nie chciały nawet pomimo faktu, że od kilku pokoleń były na wolnym oblocie.

Re: Maściuch polski koroniaty

: ndz sty 15, 2017 10:08 am
autor: raczkowski16
Witam!Ma kolega w każdym przypadku rację z tym wywracaniem u mnie działo się wszystko tak samo, Taki klasyczny przypadek - wywrotek pomorski w latach powojennych prawie wszystkie kozłowały. gdy powróciłem do ich hodowli w latach osiemdziesiątych to sporadycznie,Ja urodziłem się w roku 1938. A mam jeszcze do młodszych kolegów takie pytanie - jakie jest Wasze zdanie na temat skracania dziobów . Pozdrawiam!

Re: Maściuch polski koroniaty

: pn sty 16, 2017 10:18 pm
autor: krzysiek
Jeżeli miało by to być skracanie mechaniczne, czyli przycinanie, szlifowanie pilniczkiem, przypalanie - to zdecydowanie jestem przeciw, natomiast postęp hodowlany powodujący skracanie dzioba - dlaczego nie. Nasze europejskie krótkodziobe , nawet te najkrótsze, to nie są jeszcze rasy ekstremalne. Wystarczy je porównać chociażby ze swiftami krótkodziobymi, wśród których nawet osobniki dorosłe mają problemy z samodzielnym pobieraniem karmy, a młódki można wykarmić jedynie pompką. To prawdziwe ekstremum, wymagające ścisłej opieki hodowcy, bez której nie jest w stanie przeżyć, a przecież hodowane z powodzeniem od stuleci.

Re: Maściuch polski koroniaty

: wt sty 17, 2017 10:21 am
autor: golebiewski
Witam
W latach 80 miałem czerwoną samiczkę koroniatą, która wywracała. Faktycznie był to jedyny przypadek z którym się spotkałam.
Co do drugiego tematu, czyli skracania dzioba nie jest to dobry pomysł. Można powiedzieć inaczej, że takich gołębi nie powinien hodować ten, który nie dysponuje większą ilością wolnego czasu, odpowiednimi warunkami w tym ciepłym pomieszczeniem na zimę. Nie muszą to być swifty, wystarczą nasze motyle. Młode potrafią udusić się ziarnem sorga, później dziobią cały dzień i wiecznie mają praktycznie puste wola. Jak się tylko ochłodzi to ta ilość pobieranej karmy nie wystarcza do utrzymania się przy życiu i nie zabrane do ciepłego pomieszczenia kończą żywot po tygodniu. Uczą się jeść do wiosny i jak się ociepli można je dopiero przenieść do normalnego gołębnika i to osobno, aby nie było konkurencji ze strony gołębi z nieco dłuższymi dziobami. Czy to jest normalne?

Re: Maściuch polski koroniaty

: wt sty 17, 2017 1:44 pm
autor: grand.ix
Dla mnie już dawno przestało to być normalne. Na wystawach przechodzę koło takich gołębi nie widząc w nich żadnego piękna, a wręcz politowanie na jaką ułomność skazują te gołębie poprzez hodowlę nastawioną w tym kierunku.

Re: Maściuch polski koroniaty

: wt sty 17, 2017 5:34 pm
autor: raczkowski16
Witam! A jaki wielki zachwyt u tych WIELKICH że powstaje nowa rasa - białogłówki gdańskiej. Hodowcy z Gdańska mają wspaniałe Białogłówki G.Koniecznie chcą je zniszczyć. No ale nie mnie osądzać. Pozdrawiam!

Re: Maściuch polski koroniaty

: wt sty 17, 2017 9:56 pm
autor: krzysiek
Moim zdaniem białogłówka gdańska to pomyłka. Nowa rasa powinna się różnić od wyjściowej trzeba co najmniej elementami, tymczasem te różnią się od gumbińskich jedynie nieco skróconym dziobem. Nie jest to powód do tworzenia nowej rasy, raczej jedna z możliwych dróg rozwoju białogłówki gumbińskiej, czy trafna i celowa - czas i hodowcy rozstrzygną o tym w przyszłości. Ogólnie trend do skracania dziobów u ras średniodziobych i przekształcania ich w krótkodziobe nie jest żadną nowością, robiono tak już w XIX w. Przecież takie rasy jak barwnogłowka królewiecka i poznańska, białogłówka elbląska, berliński - obecnie krótkodzioby, koroniarze sercaty i końcaty, krymka hamburska, to były rasy mające dzioby cienkie i co najmniej średniej długości, były przy tym doskonałymi lotnikami, świetnymi mamkami , a większość z nich pięknie wywracała w czasie lotu. Tak było jeszcze 100, nawet 80 lat temu. Liczne opisy tego znajdujemy w starej literaturze. Niestety skrócenie dziobów, a co się z tym wiąże - także dokonane krzyżówki uszlachetniające, spowodowały zatracenie lotności, mniejszą żywotność i utratę zdolności wykarmiania młodych. Nasuwa się pytanie : czy fakt, że rasy te mają obecnie inny wygląd niż 100 lat temu, to źle, czy może jednak dobrze? Czy to, że są dzisiaj rasami krótkodziobymi, zaszkodziło im, czy też przeciwnie - pomogło? Czy gdyby pozostały średniodziobymi dobrymi lotnikami, wywrotkami i mamkami, to przetrwały by do dzisiaj, czy też przeciwnie - podzieliły by smutny los wielu innych ras i wyginęły? Te pytanie rodzą z kolei następne, natury już bardziej etycznej - jakie są granice postępu, kiedy postęp się kończy, a zaczyna degeneracja, czyniona w sposób zamierzony, w imię postępu?

Re: Maściuch polski koroniaty

: czw sty 19, 2017 6:20 pm
autor: griszaa-1975v
Witam.grand.ix częściowo się z Tobą zgodzę że na wystawach można dostrzec taką sytuację jaką opisujesz, tylko ja osobiście to jak widzę takie coś to mi szkoda takich ptaków [takiej rasy] że trafiły w ręce osób [hodowców] co nigdy takimi rasami krótko dziobami nie powinny się zajmować choć by naj szczerzej tego chcieli i środki finansowe na to im pozwalają,bo hodowla krótkich czysto rasowych ptaków to są nie małe koszty. Ale nie ma nic piękniejszego jak jestem na wystawie i mogę pooglądać mewki,motyle,szeki, czysto rasowe hodowców którzy wiedzą jak hodować takie rasy,mają pojęcie jak postępować z takimi gołąbkami.Druga sprawa to jak słyszę że tego typu gołąbki to muszą w ogrzewanym gołębniku siedzieć w zimę to śmiech mnie bierze.Zgadzam się,że krótkie gołębie boją się zimna,ale tylko CHORE i ZAPUSZCZONE PASOŻYTAMI ZEWNĘTRZNYMI!!!!!!!!!!. Sam posiadam krótkie gołąbki i pocztowe i powiem że w ostatnie mrozy [-21 stopni u mnie było] to bardziej się pokuliły pocztowe [fakt mam gołębnik jedna strona siatka] niż Mewki gdzie mróz się wepchał do nich całą parą.Jak do nich wejdę to wesolutkie,nic z mrozu sobie nie robią [bodajże do -15stopni] Wiadomo jak by tak z tydzień lub dwa po 25-30 stopni mróz szalał to by się dało im we znaki ale nie do -20stopni.Może Szeki Polskie to słabsze gołąbki bo one mniej puchu posiadają ale nie Mewki,Motyle itd.Takie moje zdanie.Pozdrawiam.

Re: Maściuch polski koroniaty

: czw sty 19, 2017 8:15 pm
autor: Masciuch
Wracając do masciucha jest ktoś z warszawy hodujacy te ptaszki chętnie nabyl bym parke średniej klasy ☺