Post
autor: krzysiek » czw kwie 04, 2013 9:19 am
O rany, będzie trudno. Zacznijmy od koloru, bo to pójdzie łatwiej.Masz samca niebieskiego , o którego pochodzeniu zapewne nic nie wiesz. Nie możesz dostać do niego samicy niebieskiej, więc daj mu jakąkolwiek inną , byle tarczową.Kolorem się nie przejmuj, byle miała dobry rysunek.Skoro i tak nie wiesz, po jakich rodzicach jest twój niebieski, kolor młodych będzie totalną niespodzianką. Jest to jednak najmniej istotne. Zakładając, że samiec jest niezłej klasy nie patrz na kolor tylko staraj się dobrać samicę jak najlepszej jakości, najlepiej lepszą niż samiec a przynajmniej nie gorszą. Mając samca, który jest genetyczną niespodzianką i potencjalną samicę do niego , o której też nic nie wiemy,możemy się spodziewać, ze młode będą. Tylko tyle, że będą, nic więcej. Tego jakie będą i czy w ogóle będą cokolwiek warte nikt nie przewidzi. to już zależy od prawidłowego doboru pary a nie jest to łatwe. Gdyby układ wyglądał tak, że dobry x dobry = dobry, nie było by frajdy w hodowli, nie było by koków a dobre gołębie kosztowały by grosze. Tak jednak nie jest. No i najważniejsze. Z tego co piszesz, domyślam się, że nawet nie wiesz, co to za mewka, niemiecka czy polska. Różnice między tymi rasami są tak ogromne, ze niemal nie sposób się pomylić. Zakładam więc, że nie masz pojęcia jakiej klasy to gołąb i czy w ogóle warto zająć się jego rozmnażaniem. Krótki dziób nie jest żadnym kryterium wartości gołębia. Krótkodziobe mogą mieć wartość kilkuset czy kilku tysięcy złotych, ale często spotyka się koki z krótkimi dziobami nie mające żadnej wartości hodowlanej ani materialnej, z którymi nie wiadomo co zrobić. Te są przeważnie sprzedawane na Allegro przez różnego rodzaju cwaniaczków po kilkadziesiąt złotych , oczywiście jako ptaki "klasy wystawowej". Najlepiej by było, gdybyś mógł pokazać fotkę tego ptaka.